Marek Cieślak w czwartek poinformował, że rozważa pożegnanie z reprezentacją Polski po sezonie 2014. Najpierw chce jednak zdobyć z kadrą kolejny Drużynowy Puchar Świata. - Marek Cieślak ma duży dorobek i sporo osiągnięć. Mam wrażenie, że trenerem kadry zaczął być w odpowiednim momencie. Miał i ma do dyspozycji bardzo dobrych zawodników. Trzeba mu jednak też oddać, że bardzo dobrze prowadził kadrę przez ostatnich kilka lat. Zdobył przecież wiele medali. Nic nie trwa jednak wiecznie. Jeśli rzeczywiście zrezygnuje z dalszego prowadzenia kadry, to powinien przygotować jakiegoś następce - uważa ekspert portalu SportoweFakty.pl Jacek Gajewski.
W ocenie wielu ekspertów naturalnym następcą Marka Cieślaka byłby Rafał Dobrucki. Jacek Gajewski uważa, że ten trener porodziłby sobie z prowadzeniem kadry. - On jest naturalnym wyborem. Prowadzi kadrę młodzieżową. Poza tym, bardzo dobrze radzi sobie w klubie. Wydaje mi się, że jest w stanie udźwignąć ciężar prowadzenia seniorskiej reprezentacji. Byłoby dobrze, gdyby miało do tego dojść, żeby wszystko odbyło się w sposób przemyślany. Najważniejsze, żeby nie było spekulacji i przypuszczeń. Niech to odbędzie się, tak jak ma to miejsce w wielu dyscyplinach. Niedomówienia i skandale w takich przypadkach są niepotrzebne. Wszystko powinno dziać się płynnie i harmonijnie - podkreśla Gajewski.
Odejście Marka Cieślaka nie musi oznaczać gorszych czasów dla polskiego żużla. Z drugiej strony sport zna przypadki, że zmiana pokoleniowa na stanowisku trenera nie zawsze okazywała się korzystna. - Najgłośniejszym przykładem jest ostatnio zmiana, do której doszło w Manchesterze United. Tam akurat nie wychodzi to najlepiej po tym jak z prowadzenia klubu zrezygnował Ferguson. Następcy jest trudno i teraz jeszcze bardziej widać, jaką rolę odgrywał w klubie jego poprzednik. Mam nadzieję, że w naszej kadrze takiej sytuacji nie będzie. Wierzę, że reprezentacja nie straci dużo na swojej wartości, kiedy obejmie ją następca Cieślaka - zakończył Gajewski.
i Czytaj całość