Piotr Pawlicki ma wiele do udowodnienia po minionym sezonie - zarówno sobie, jak i środowisku żużlowemu.
Eksperci nie wierzą w nagłe odrodzenie byłego reprezentanta Polski, ale on nie przejmuje się tymi komentarzami i intensywnie pracuje, aby nadchodzący rok był dla niego niezwykle udany.
W ubiegłym tygodniu Piotr Pawlicki wraz ze swoim starszym bratem Przemysławem oraz Maciejem Janowskim przebywał na zagranicznym zgrupowaniu rowerowym.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Goliński, Vaculik, Cegielski i Kędzierski
Po powrocie do kraju nadal kontynuował jazdę na dwóch kółkach, jednakże tym razem dosiadł swoich motocykli. Najpierw crossowego, a w czwartek pochwalił się w mediach społecznościowych materiałami z treningu na prywatnym torze żużlowym.
"Rano zakręciliśmy się w lewo, a później nieco urozmaiciliśmy zabawę na skręty w każdą stronę i jazdę z hamulcami. Super dzień i świetna zabawa, teraz chwilkę dajmy się wyszaleć pogodzie i za niedługo wracamy" - napisał w social mediach zawodnik Krono-Plast Włókniarza Częstochowa, któremu na crossie towarzyszyli Przemysław Pawlicki i Maksym Borowiak.