Wrocławianie podpisali jak dotąd kontrakty z Tai'em Woffindenem, Tomaszem Jędrzejakiem i Troyem Batchelorem. Nie wiadomo natomiast, jaka przyszłość czeka Zbigniewa Sucheckiego. Trener Piotr Baron zapytany o to, czy zawodnik może otrzymać propozycję kontraktu, odparł: - Obecnie nie jestem w stanie na to odpowiedzieć.
"Suchy" nie traci jednak nadziei, że pozostanie na kolejny sezon w Betard Sparcie Wrocław. - Jesteśmy z klubem w stałym kontakcie i na pewno kolejne rozmowy są jeszcze przed nami. Od zakończenia sezonu obie strony wyrażały chęć dalszej współpracy i na pewno Wrocław ma pierwszeństwo we wszystkich rozmowach. Cały czas jestem do dyspozycji Sparty, ale nie ukrywam, że równorzędnie jestem w kontakcie z innymi klubami - wyjaśnił zawodnik w rozmowie z naszym portalem.
Ze względu na średnią biegową 1,371, Zbigniew Suchecki byłby wzmocnieniem niemal każdego pierwszoligowego klubu. Sam żużlowiec nie ukrywa jednak tego, że interesuje go tylko i wyłącznie najwyższa klasa rozgrywek. - Na razie nie rozmawiałem z żadnym klubem z I ligi i zależałoby mi na tym, by zostać w Ekstralidze. Myślę, że w tym sezonie tych meczów trochę odjechałem. Ciężko było mi na wyjazdach, ale jest to coś, co mogę poprawić. Mecze na własnym torze wychodziły mi natomiast bardzo dobrze - podkreślił Suchecki.
Przynajmniej kilka klubów ENEA Ekstraligi rozważa zatrudnienie zawodnika rezerwowego. "Suchy" podkreśla jednak, że podpisze kontrakt z zespołem, który zapewni mu miejsce w składzie. - Przede wszystkim interesuje mnie jazda i jeśli dostałbym odpowiednią propozycję, która umożliwi mi występy w każdym spotkaniu, to na pewno będę ją rozważał - podsumował.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!