Tony Olsson o dzikiej karcie dla Grigorija Łaguty: Nie rozmawialiśmy z nim

Organizatorzy cyklu Grand Prix potwierdzili już informację o zawodnikach, którzy otrzymali stałe dzikie karty na 2014 rok. Dla wielu osób rozczarowaniem był brak w tym gronie Grigorija Łaguty.

W tym artykule dowiesz się o:

Rosjanin kolejny już raz był czołowym jeźdźcem ENEA Ekstraligi i spekulowało się, że będzie jednym z żużlowców, który otrzyma zaproszenie od organizatorów cyklu Grand Prix na przyszły sezon. - To czysta bzdura, plotki o tym tylko kwitły na polskich stronach internetowych - wyjaśnia w rozmowie z racemagazine.se Tony Olsson, który był jedną z osób decydujących o przyznaniu dzikich kart.

- Nie rozmawialiśmy z Łagutą, zresztą on nie był zainteresowany startami w eliminacjach do cyklu. To oczywiste, że jego nazwisko było brane pod uwagę, ale nie była to tak mocna kandydatura jak zawodników, których wybraliśmy. Nie chodzi o to, że nie jest on wystarczająco dobry aby jeździć w GP. Ciężko jest przewidzieć jaki będzie miał stosunek do jazdy w mistrzostwach świata, zwłaszcza, że np. odpuścił start w tym roku w Drużynowym Pucharze Świata - tłumaczy Szwed.

Dotąd Grigorij Łaguta w turniejach Grand Prix startował tylko trzy razy, otrzymując dziką kartę na turnieje w Daugavpils w latach 2007-2009. Najlepiej spisał się w debiucie, kiedy zajął siódme miejsce. W następnych sezonach był kolejno piętnasty i trzynasty.

O przyznaniu dzikich kart na 2014 rok decydowało pięć osób. Oprócz Olssona byli to szef Komisji Wyścigów Torowych (CCP) FIM Armando Castagna, dyrektor sportowy FIM Ignacio Verneda, a także Torben Olsen i Paul Bellamy z BSI. Przypomnijmy, iż zdecydowali oni zaprosić do cyklu Chrisa Holdera, Tomasza Golloba, Andreasa Jonssona oraz Fredrika Lindgrena.

LISTA STARTOWA GRAND PRIX 2014 --->>>

- W trakcie dyskusji wymienialiśmy tych samych zawodników i szybko to uzgodniliśmy. Zaprosiliśmy Holdera i Golloba, który mimo swojego wieku wciąż jest w stanie wiele zaoferować GP. Andreas i Fredrik również mieli kontuzje, które zrujnowały im część sezonu, ale udowadniali już, że potrafią być w czołówce. Teraz dostają zastrzyk i zachętę do tego, aby trenować w zimie - mówi Tony Olsson.

Źródło: racemagazine.se

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Grigorij Łaguta po raz ostatni w turnieju Grand Prix wystąpił w 2009 roku
Grigorij Łaguta po raz ostatni w turnieju Grand Prix wystąpił w 2009 roku
Komentarze (92)
avatar
motor8995
24.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gp to coraz większa lipa.powinni zrobić indywidualne mistrzostwa extraligi jeden turniej po sezonie wg.średniej biegowej.tak jak imś kiedyś.pełny stadion gwarantowany.w kontraktach zawodników p Czytaj całość
avatar
jaco
24.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawda jest taka co do dzikich kart
Jonsson Najlepszy Szwed
Lindgren drugi Szwed
Gollob legenda żużla i Polak
Co najmniej 2-óch Polaków i dwóch Szwedów w GP musi być.
Więc do rozdania była jed
Czytaj całość
avatar
Łukasz Druszkiewicz
24.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grigor to woli Motocross niz całe to Grand Prix kiedys myslał nad tym ale sie mu odwidziało 
avatar
evela
24.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Łaguta śmierdzący leń, któremu wydaje się, że jemu wszystko należy się ot tak 
avatar
JOGKAL
24.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
GP zaczyna trochę tracić na swojej renomie.
Panowie z BSI mają zbyt wydumane opinie o swoje nieomylności.
Może jednak jeśli dadzą wygrać złoto Jarkowi kibicom w Polsce się odpłacą i przegryzą
Czytaj całość