Rzeczywistość okazała się jednak inna i przed ostatnią rundą mistrzostw, to właśnie reprezentant Wielkiej Brytanii jest najbliższy odebrania Chrisowi Holderowi tytułu najlepszego jeźdźca globu. Czy zawodnik, który przed startem sezonu marzył głównie o tym, aby zakończyć rywalizację w czołowej ósemce cyklu spodziewał się, że przed ostatnim turniejem może być aż tak wysoko?
- Wiedziałem, że jestem w stanie to osiągnąć. Trzeba mieć po prostu wszystko wokół siebie odpowiednio poukładane. Każdy wyznacza sobie jakieś cele, ja swój osiągnąłem dość szybko, a następnie wyznaczyłem nowy - skończyć sezon z medalem. Przyjemnie jest mieć złoto, ale muszę to jeszcze utrzymać podczas ostatniej rundy - powiedział Tai Woffinden w rozmowie z sport-magazine.co.uk.
"Tajski" ma aż szesnaście punktów przewagi nad Jarosławem Hampelem i mało prawdopodobne wydaje się, aby nie był w stanie tej przewagi utrzymać. - Muszę zdobyć przynajmniej sześć punktów i to pod warunkiem, że zawodnik będący za mną w klasyfikacji generalnej wygra wszystkie wyścigi. Będę obserwował ile punktów zdobywa i próbował wygrać jak najwięcej biegów. Chciałbym stanąć na podium w ostatnim turnieju, no i zdobyć mistrzostwo - dodał 23-letni żużlowiec.
Urodzony w Scunthorpe zawodnik nie potrafi wręcz opisać tego, co znaczy dla niego wygranie cyklu Grand Prix. - To byłoby coś wielkiego, nie potrafię tego wyjaśnić. To jest coś, o co każdy się stara. Każdy kto kocha speedway, chce być mistrzem świata.
Źródło: sport-magazine.co.uk
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
na Instagramie 
na Facebooku 
Jest tylko jeden dobry sposob :
Wystarczy ze Miedziak zrobi to co Tajski Gollobowi i po sprawie :)