Uszkodzony obojczyk Taia Woffindena

Już w pierwszym swoim starcie w Grand Prix Skandynawii Tai Woffinden zanotował groźny upadek. Razem z Brytyjczykiem z nawierzchnią toru w Sztokholmie zapoznał się Tomasz Gollob.

W tym artykule dowiesz się o:

Lider klasyfikacji generalnej z grymasem bólu wstał z toru o własnych siłach i kontynuował zawody. Woffinden jeździł w stolicy Szwecji z uszkodzonym obojczykiem i wywalczył siedem oczek. W poniedziałek brytyjski żużlowiec ma przejść operację w szpitalu w Derby. - Na 99 procent jestem pewien, że mój obojczyk jest złamany. Ból jest okropny, ale jest w porządku. Teraz mam dwa tygodnie przerwy i jadę na operację w niedzielę. Dziękuje Jamie Dobbs za załatwienie tego dla mnie - powiedział zawodnik.

Zawodnik Betard Sparty Wrocław ma nadzieję, że uda mu się wykurować do ostatniego turnieju Grand Prix w Toruniu. Zawody na Motoarenie zaplanowano na 5 października. - Przez cały długi sezon słychać było wiele hymnów narodowych, ale na koniec grany jest ten najważniejszy. Za dwa tygodnie będziesz słyszeć mój - stwierdził Woffinden.

23-latek po Grand Prix Skandynawii ma szesnaście punktów przewagi nad drugim Jarosławem Hampelem. Zawody w Sztokholmie zakończyły się triumfem Nielsa Kristiana Iversena.

Woffinden po raz drugi w sezonie nabawił się urazu obojczyka. Wcześniej kontuzji doznał podczas Grand Prix w Cardiff. Wtedy musiał zrezygnować z kontynuowania zawodów. Jednak wrócił na kolejny turniej, który odbył się dwa tygodnie później w Gorzowie Wielkopolskim.

Drugi z uczestników sobotniego karambolu - Tomasz Gollob tuż po upadku został odwieziony do szpitala. Doznał on wstrząśnienia mózgu, a lekarze podejrzewają u niego także uraz kręgosłupa.

[b]Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Tai Woffinden ma nadzieję na występ w Toruniu
Tai Woffinden ma nadzieję na występ w Toruniu

[/b]

Komentarze (140)
avatar
UnrealGno
22.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niektórzy kibice to mają nieźle z głową... Ludzie to jest żużel a nie bierki podwodne czy szachy! Wypadki były, są i będą i tego nie da się uniknąć! Stopień bezpieczeństwa i tak już jest na bar Czytaj całość
avatar
ikar
22.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
po Emilu Griszy i Miedzaku kolejny jexdziec bez głowy 
avatar
koloFan
22.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
i to jest mistrz świata, wjeżdża jak na szkółce w koło, śmiechu warte 
avatar
SERGEJ
22.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Taj Monster!BRAVO! 
avatar
sylgda
22.09.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Taia poniosła ułańska fantazja, niestety ucierpiał na tym Tomek!
Bardzo lubię Taia i mam nadzieję, że więcej tak nie zrobi.
Obu Panom życzę zdrowia i pozdrawiam normalnych kibiców.