Janusz Michaelis (trener Victorii Piła): Jeżeli chodzi o młodzież, to prognostyk jest dobry. Trzeba im tylko dostarczać sprzęt i zapewniać dużo startów, choć mają już sporo jazdy. Ja uważam, że musimy się bardzo ukierunkować na młodzież z tego względu, że nas kosztują tylko tyle co sprzęt, a starszym zawodnikom trzeba płacić i to nie mało, a robią tyle samo.
Łukasz Cyran (Stal Gorzów): Zawody jak każde inne i mimo, że dalszą fazę MDMP mieliśmy w kieszeni, to chcieliśmy powalczyć. Problemy sprzętowe pozbawiły mnie jednak kilku punktów i po powrocie do Gorzowa muszę dać silnik do sprawdzenia mechanikowi, bo coś jest nie tak. Tor jak zawsze w Pile był lekko dziurawy i czarny, dlatego każdy z nas jest mocno brudny. Nadawał się jednak do jazdy.
Arkadiusz Pawlak (Victoria Piła): Znam ten tor od podszewki i można powiedzieć, że od małego się na nim uczyłem jeździć. To w dużym stopniu pozwoliło mi dzisiaj całkiem przyzwoicie pojechać i mam nadzieję, że każdy kolejny występ będzie lepszy. Cieszę się, że awansowaliśmy do półfinału, bo stawaliśmy na głowie, żeby tego dokonać.
