Marcin Bubel: Mecz w Grudziądzu zadecyduje o naszym losie

Sześć drużyn nadal ma szanse na występ w rundzie finałowej I ligi. Kilka z nich nie jest też jeszcze pewnych utrzymania. W tym gronie jest Orzeł Łódź.

Ekipę Janusza Ślączki w sezonie zasadniczym czekają jeszcze mecze: wyjazdowe z GKM-em Grudziądz oraz u siebie z Kolejarzem Rawag Rawicz. Samo pokonanie "Niedźwiadków" nie może łodzianom zagwarantować awansu do najlepszej czwórki jak i utrzymania w I lidze. - Niedzielny mecz zdecyduje o wszystkim. Chcemy wygrać, a w najgorszym wywalczyć te 44 punkty co da nam bonusa. Skupiamy się na tym pojedynku, na pewno damy z siebie wszystko i będziemy walczyli do ostatniego wyścigu - zapowiada Marcin Bubel, zawodnik Orła.

W Grudziądzu trener Ślączka nie będzie mógł skorzystać z usług jednego z braci Pulczyńskich, który startował w łódzkiej drużynie jako "gość". Kilka dni temu Emil Pulczyński doznał złamania nogi i jego brat bliźniak Kamil będzie do dyspozycji Unibaksu Toruń tego dnia. Dotychczas gość średnio do dorobku Orła dorzucał 4 "oczka". Czy na taki wynik, a może lepszy stać będzie duet Bubel - Rafał Konopka, które szefostwo łódzkiego klubu będzie miało do dyspozycji w starciu z GKM-em? - Ja i pewnie takie samo zdanie ma mój kolega, będziemy się starali, aby przywieźć dla drużyny jak najwięcej punktów. Mam nadzieję, że pomogą one w końcowym rozrachunku odnieść sukces - powiedział nasz rozmówca.

Rafał Konopka i Marcin Bubel liczą na dobry występ w Grudziądzu
Rafał Konopka i Marcin Bubel liczą na dobry występ w Grudziądzu
Źródło artykułu: