Patryk Dolny: Wygrywanie meczów we Wrocławiu da nam utrzymanie w Ekstralidze

3 punkty i bonus to dorobek Patryka Dolnego w meczu Betard Sparty ze Stelmet Falubazem. Młody żużlowiec może być zadowolony ze swojego występu w Zielonej Górze.

- Biorąc pod uwagę fakt, że był to mecz wyjazdowy, to powiedzmy, że było całkiem nieźle. Ostatnie dwa biegi pojechałem nieco gorzej. W moim trzecim starcie poszliśmy w złą stronę z przełożeniami i start był do kitu. Mimo wszystko było nieźle - ocenił Patryk Dolny.

Do 7. biegu spotkania Betard Sparta przegrywała w Zielonej Górze różnicą zaledwie 4 punktów. Następnie podopieczni Rafała Dobruckiego uzyskali większą przewagę, której wrocławianie nie byli już w stanie zmniejszyć. Ostatecznie żółto-czerwoni przegrali w Winnym Grodzie 41:49, co sprawia, że punkt bonusowy zainkasowali zielonogórzanie. - Ogółem wynik całej drużyny też nie był zły, choć w trakcie meczu kilka punktów nam uciekło. Szkoda, bo to było niepotrzebne. Teraz będziemy się skupiać na meczach przed własną publicznością i chcemy je wygrać, bo to zagwarantuje nam pozostanie w Ekstralidze - dodał młodzieżowiec klubu z Wrocławia.

Dla Dolnego niedzielny pojedynek w Zielonej Górze był drugim występem na torze przy Wrocławskiej 69 w ciągu kilku dni. We wtorek poprzedzający spotkanie ze Stelmet Falubazem 20-latek brał udział w zawodach Ligi Juniorów, podczas których zdobył 10 punktów. W meczu ligowym udowodnił, że dorobek ten nie był kwestią przypadku, gdyż potrafił walczyć na trasie ze znacznie bardziej doświadczonymi rywalami, a w 7. biegu minął na dystansie Adriana Gomólskiego. - No tak, pasuje mi ten tor, chociaż tak naprawdę staram się dobrze dopasowywać do każdej nawierzchni. Muszę zaznaczyć, że mam bardzo dobry silnik, za co dziękuję trenerowi i klubowemu mechanikowi. Silnik jest strasznie szybki, tylko jeszcze nie do końca go wykorzystuję. Pozostaje mi wyeliminować błędy i będzie coraz lepiej - zakończył Dolny.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: