W dotychczasowo rozegranych dziewięciu meczach I ligi rawiczanie zdobyli zaledwie dwa punkty. Po ostatniej porażce przeciwko Lokomotivowi Daugavpils menedżer Kolejarza Rawag Rawicz, Tomasz Walczak powiedział, że drużyna jest już myślami w II lidze.
- Nie wiem co na myśli miał nasz kierownik drużyny. Podejrzewam, że Tomaszowi chodziło o fakt, że II liga w przyszłym roku nas nie ominie. I trudno się z tym nie zgodzić. Niemniej zawodnicy zdobywają punkty, za które otrzymują wynagrodzenie. To jest ich praca, którą na pewno będą chcieli wykonywać jak najlepiej. Nie zawsze w życiu wychodzi jednak tak jak to zakładamy. To jest sport, który jest naprawdę trudny do przewidzenia - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl prezes klubu Dariusz Cieślak.
Nic dziwnego, że w starciu z walczącym o awans do ENEA Ekstraligi GKM-em Grudziądz rawiczanie będą skazywani na porażkę. - Przed nami jeszcze dwa spotkania wyjazdowe i nie czarujmy się, ale zbyt dużych szans na zdobycie punktów w tych meczach niestety nie mamy. Zawsze będę wierzył w swoją drużynę, jednak potrafię także realnie spojrzeć na to, co może się wydarzyć. Na pewno zawodnicy będą walczyć o jak najlepszy wynik. A jaki to się już niedługo okaże - wyjaśnił prezes Niedźwiadków.
Prezes Kolejarza przyznaje ponadto, że nadal cieszy go zaskakująca wygrana nad Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Jego zdaniem pokazuje to, że drużynę stać na sprawianie niespodzianek: - Z uśmiechem na twarzy czytałem wypowiedzi niektórych, że Wybrzeże było bardzo osłabione brakiem Jonassona i dlatego przegrali. Owszem było to osłabienie, jednak klub aspirujący do awansu do Ekstraligi bez problemu powinien poradzić sobie z tak "słabym" zespołem jakim jest Kolejarz Rawag Rawicz. Wygraliśmy zasłużenie, a mało brakowało do zdobycia przez nas również punktu bonusowego.
Pomimo że Kolejarz Rawag Rawicz nie opuści już ostatniej lokaty w tabeli, prezes Cieślak oczekuje od swoich zawodników kolejnych zwycięstw: - Gdyby wynik zespołu, którym kieruję był mi obojętny to tak naprawdę nie powinienem być prezesem klubu. To, że jesteśmy już praktycznie w II lidze nie oznacza, że już nic nas nie interesuje - podsumował.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!