Marek Jankowski: Problem tkwi również po stronie gorzowskiej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kibice Falubazu prawdopodobnie będą mieli możliwość uczestniczenia w 81. Debrach Ziemi Lubuskiej, choć klub z Zielonej Góry nie zamierza brać odpowiedzialności za ich działania.

Mimo to gorzowscy włodarze zamierzają przyjąć kibiców drużyny przyjezdnej na swój obiekt. Prezes Stelmetu Falubazu Zielona Góra - Marek Jankowski tłumaczy, że jego klub nie ma zamiaru płacić za ewentualne kary. - W ubiegłym roku zapłaciliśmy całkiem spore pieniądze za kary związane z zachowaniem kibiców zielonogórskich na innych stadionach. Ja nie do końca mam żal do kibiców o to, ponieważ kibice wnoszą transparent o niechlubnej treści, natomiast wnoszą go za zgodą ochrony gorzowskiej. Ochrona gorzowska ogląda transparent i uznaje, że nie niesie on żadnych treści, które są negatywne i ten transparent pojawia się na stadionie i potem robi się afera - tłumaczy na antenie Radia Gorzów prezes zielonogórskiego klubu.

- Kibice zielonogórscy wnoszą jakąś tam ilość materiałów pirotechnicznych i ochrona gorzowska nie znajduje u ani jednego z kibiców czegokolwiek co jest niezgodne z ustawą. W związku z tym problem tkwi nie tylko po stronie zielonogórskiej, ale również po stronie gorzowskiej. Postanowiliśmy w tym roku żeby kibice sami za siebie brali odpowiedzialność. Od tego jest stowarzyszenie kibiców "Tylko Falubaz". My bierzemy też odpowiedzialność za wszystkich kibiców drużyn przyjezdnych - dodał na koniec Jankowski.

Źródło: Radio Gorzów

Źródło artykułu: