Dariusz Śledź (PGE Marma Rzeszów): Bardzo cieszę się, że moi zawodnicy ponownie mogli dzisiaj wyjechać na tor i rywalizować z kolegami z Leszna. Wynik był sprawą drugorzędną. Mimo to, zadowolony jestem z postawy swoich podopiecznych. Niepokoi mnie jedynie dyspozycja juniorów, z którymi czeka mnie jeszcze sporo pracy. Należy pamiętać, że są to zawodnicy, którzy potrzebuję zdecydowanie więcej jazdy, niż doświadczeni żużlowcy.
Jurica Pavlic (PGE Marma Rzeszów): Startowałem dzisiaj po raz pierwszy przeciwko swoim byłym kolegom z drużyny. Podchodzę do nich z ogromnym szacunkiem. Dziękuję bardzo zawodnikom i kibicom z Leszna za miłe przyjęcie i brak wyzwisk w moim kierunku. Na torze w Lesznie czułem się bardzo dobrze, ale nie było to żadne ostre ściganie. Myślę, że do spotkania w Gorzowie jestem przygotowany bardzo dobrze.
Przemysław Pawlicki (Fogo Unia Leszno): Pierwsze treningi nie były rewelacyjne w moim wykonaniu, ale wykorzystałem je do testowania silników i ustawień. Dzisiejszy występ jest już znacznie lepszy i widać, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Muszę poprawić jeszcze wyjścia spod taśmy, bo to bardzo istotny element w Ekstralidze, gdzie wszyscy jadą na sto procent i ciężko mija się rywali na dystansie.
Tobiasz Musielak (Fogo Unia Leszno): Kolejny pożyteczny trening dla nas. Ja podobnie jak we wtorek testowałem nowy silnik. Spodziewałem się jednak trochę innych warunków torowych. Myślałem, że podobnie jak podczas wtorkowego treningu, tor będzie twardy i śliski. Muszę odbyć jeszcze kilka próbnych jazd na podobnej nawierzchni do dzisiejszej, znaleźć odpowiednie ustawienia motocykli i powinno być dobrze.
Współpraca: Mateusz Kędzierski.
Oby teraz tak ładnie pojechać w lidze.