W zeszłym roku Tobias Busch wystąpił w siedmiu z ośmiu meczów krośnieńskiej drużyny, będąc jej czołową postacią. W 34 wyścigach wraz z bonusami wywalczył 57 punktów, co dało mu średnią biegopunktową 1,676. W 2013 roku będzie się legitymować KSM 6,50.
- Jazda dla KSM Krosno w zeszłym roku była dla mnie przyjemnością. Miałem dobre relacje z trenerem, działaczami i resztą osób związanych z klubem, a to ważne by współpraca układała się na odpowiednim poziomie -
wytłumaczył niespełna 25-letni reprezentant swojego kraju. - Byłem zawiedziony kiedy drużyna wycofała się z ligi, ale przed nami nowy sezon i nie mogę się już doczekać, żeby znowu założyć plastron KSM - dodał.
Fakt, że KSM Krosno nie dokończyło poprzednich rozgrywek, nie miał dla Tobiasa Buscha dużego znaczenia przy podpisywaniu nowego kontraktu. - Sporo osób pytało mnie dlaczego znowu związałem się z klubem, który nie dojechał do końca sezonu. Ludzie nie mają jednak pojęcia co było tego przyczyną, a czasami nie robią nic innego, tylko rozmawiają o sprawach, których w ogóle nie rozumieją. Myślę, że fakt, iż znowu podpisałem tu kontrakt świadczy o tym, że to dobry klub - powiedział.
W kadrze Wilków na nowy sezon znaleźli się także dwaj koledzy Buscha z reprezentacji Niemiec - Max Dilger oraz Martin Smolinski. Zawodnik przekonuje jednak, że nie jest to dla niego aż tak ważne. - Nie ma dla mnie większego znaczenia ilu niemieckich zawodników jest w składzie. Najważniejsza jest atmosfera w zespole. Myślę, że mamy skład, który jest w stanie awansować do rundy finałowej i wierzę, że będę jego ważną częścią.
Urodzony 13 maja 1988 roku zawodnik, tak jak i inni żużlowcy, pracuje obecnie nad kondycją i sprzętem. - Myślę, że moje przygotowania wyglądają podobnie jak u wielu innych zawodników. Dużo trenuję, a do tego pracuję przy motocyklach. Na ligę polską będę miał przygotowane dwa motory.
Tobias Busch na nadchodzący sezon ma ambitne plany. - W tym roku chciałbym ponownie awansować do finałów Indywidualnych Mistrzostw Europy. Poza tym chciałbym powalczyć o tytuł Indywidualnego Mistrzostwa Niemiec i jak zwykle być silnym punktem drużyn w których będę jeździć. Byłoby idealnie, gdyby udało mi się awansować z KSM do I ligi - dodał na zakończenie.