- Nastroje w naszym zespole są pewno bojowe. Będziemy chcieli pojechać jak najlepiej i zrobić wszystko, żeby zaprezentować się z dobrej strony. Regulamin jest w tym roku taki a nie inny i teraz czekają nas bardzo ważne zawody. Pojedziemy w tych spotkaniach o najwyższe laury. Będziemy walczyć z zespołem, z którym rywalizujemy na co dzień w spotkaniach derbowych. To na pewno doda tej rywalizacji smaku - powiedział dla portalu SportoweFakty.pl, Janusz Kołodziej.
Runda zasadnicza nie była udana w wykonaniu zespołu z Tarnowa. Janusz Kołodziej twierdzi, że zadecydował o tym po prostu słabszy skład. - Po prostu mamy słabszy skład. Myślę, że to główna przyczyna. Chyba z tego powodu nie znaleźliśmy się w najlepszej szóstce - uważa lider Unii.
Kołodziej, podobnie jak Rafał Wilk, jest zdania, że w spotkaniach barażowych będzie widoczna różnica pomiędzy Ekstraligą a pierwszą ligą. - Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Różnica będzie zdecydowanie widoczna. Nie mam nawet pojęcia, z kim chciałbym spotkać się w meczach barażowych. Powiem szczerze, że nawet się nad tym nie zastanawiałem. To nie jest zależne od nas. Pojedziemy z takim rywalem, jaki przypadnie nam w udziale. Teraz skupiamy się na pojedynkach z Rzeszowem, w których kluczem do sukcesu będzie wyrównana jazda całego zespołu - tłumaczy zawodnik z Tarnowa.
Jaki wynik niedzielnego spotkania typuje lider tarnowskiej Unii? - Typuję 55:35 dla Tarnowa - zakończył.
