Mateusz Kurzawski: Nie możemy dopuścić, aby klub był szantażowany

Unibax Toruń we wtorek przedstawił skład zespołu na przyszły sezon. Nową postacią w drużynie z Grodu Kopernika jest najbardziej utytułowany polski żużlowiec w historii - [tag=57]Tomasz Gollob[/tag].

Prezes toruńskiego klubu w rozmowie z Gazetą Pomorską opowiedział o zyskach płynących z kontraktu z "Chudym". - Nazwisko Tomasza Golloba ma w sporcie wielką wartość marketingową. Sam Unibax jest silną marką, a teraz jeszcze ją wzmacniamy. Doświadczyłem tego na własnej skórze. Na prezentację szliśmy razem i mnóstwo ludzi rozpoznawało i pozdrawiało naszego nowego zawodnika. Gdy kontaktuję się z firmami w sprawie sponsoringu rozmowa często zaczyna się właśnie od Tomasza Golloba. Ten ruch przyniesie klubowi wymierne zyski - przekonuje Mateusz Kurzawski.

Część kibiców w Toruniu nie była zadowolona z faktu pozyskania Golloba. Sternik Unibaxu liczy, że uda się ocieplić stosunki tych fanów z 41-letnim żużlowcem. Zaznacza przy tym jednak, że klub nie może być przez nich szantażowany. - Cały czas próbuję rozmawiać z kibicami. Nie możemy jednak dopuścić, aby klub był przez nich szantażowany. Tych organizacji jest kilka i trudno czasami z nimi porozumieć. Chciałbym, aby oprawy meczów były fajne, ale nie były powodem kar finansowych dla klubu. Możemy wydawać te pieniądze na grzywnę lub sprzęt dla juniora, kibice powinni o tym pamiętać - tłumaczy.

Źródło: Gazeta Pomorska - pomorska.pl

Źródło artykułu: