ROW Rybnik chce spłacić zadłużenie

Zespół ROW Rybnik nie przystąpi do procesu licencyjnego przed nadchodzącym sezonem. Działacze chcą jednak spłacić zadłużenie, które pozostało po poprzednim sezonie.

Działacze ROW Rybnik zapowiedzieli, że nie przystąpią do procesu licencyjnego. Tym samym ROW nie będzie w przyszłym sezonie występował w rozgrywkach ligowych. Dlaczego zdecydowali się na tak drastyczny krok? - Prezydent jasno powiedział, że nie da nam stadionu. W tej sytuacji występowanie o licencję mija się z celem, gdyż jest to jeden z podstawowych warunków uzyskania pozwolenia na starty w przyszłym sezonie - powiedział Michał Stencel prezes spółki ROW Rybnik.

Decyzja działaczy ROW nie oznacza jednak, że kibice żużlowi w Rybniku nie będą mieli okazji oglądać zawodów ligowych. Plany powrotu do rywalizacji na najwyższym ligowym poziomie mają działacze nowej spółki ŻKS ROW Rybnik z Krzysztofem Mrozkiem na czele. W ich przypadku powstał jednak poważny problem. Przepisy licencyjne zakładają, że w takiej sytuacji będą oni musieli uregulować zadłużenie poprzedników, jeżeli będą chcieli przystąpić do rozgrywek. Prezes ŻKS ROW zapowiedział, że nie zamierza płacić zadłużenia poprzedników i wskazuje na jego zdaniem nieprawidłowość zapisów Regulaminu licencyjnego. Do tej sprawy powrócimy jednak w przyszłości.

Najważniejszym aktualnym problemem rybnickich działaczy jest uregulowanie płatności z poprzedniego sezonu, które według szacunków naszego serwisu wynoszą kilkaset tysięcy złotych. Jaka jest przyszłość spółki ROW Rybnik? - Powstaje pytanie, co będziemy dalej robić. Jeżeli chcemy spłacić zawodników, a chcemy, to spółka musi dalej istnieć. Trzeba jednak znaleźć pomysł na jej funkcjonowanie, bo proszę pamiętać, że nie będziemy mogli w przyszłym sezonie pozyskiwać sponsorów. Dlatego szukamy sposobu na finansowanie spółki. Wszyscy dobrze wiemy, że większość klubów długi z poprzedniego sezonu będzie spłacała z pieniędzy pozyskiwanych na nowy sezon. Nie ma czego ukrywać, bo wszyscy coraz głośniej o tym mówią. W związku z tym, że nie pojedziemy w przyszłym sezonie, my nie będziemy mieli takiej możliwości. Chcemy jednak spłacić zadłużenie i nasze działania będą w tym kierunku zmierzały. Wpisaliśmy w KRS spółki wiele rzeczy, które możemy robić. Rozmowy są prowadzone. Około połowy listopada będziemy mogli powiedzieć coś więcej. Pod koniec listopada będziemy chcieli spotkać się z zawodnikami i wypracować porozumienie w zakresie spłaty zadłużenia - wyjaśnił prezes ROW Rybnik.

Działacze ROW Rybnik mają już konkretny pomysł na funkcjonowanie spółki w najbliższym czasie. Czy pozwoli on na wyjście z zadłużenia? - Spółka zaangażowała się w roboty budowlano-drogowe. Mamy podpisane kontrakty, z których na pewno będą jakieś przychody. Te roboty są prowadzone i w najbliższym czasie powinny przynieść wymierne efekty. Nie wystartujemy w lidze, ale będziemy chcieli organizować imprezy sportowe. Jest również inna droga - wiadomo jaka - można ogłosić upadłość spółki. Tego jednak nie chcemy robić. Chcemy spłacić zadłużenie i wierzymy, że podjęte przez nas działania przyniosą spodziewane efekty - zakończył Michał Stencel.

Źródło artykułu: