Toruńscy olimpijczycy zapraszają na mecz

ENEA Ekstraliga wkracza w decydującą fazę rozgrywek. W niedzielę 5 sierpnia zostanie rozegrane spotkanie XV rundy Unibax Toruń – PGE Marma Rzeszów.

Jak się okazuje, drużynie Unibaksu Toruń bardzo mocno kibicują toruńscy olimpijczycy z Londynu - Michał Kwiatkowski oraz Łukasz Pawłowski.

Z dużymi nadziejami na udany występ na Olimpiadzie jechał do Londynu toruński kolarz Michał Kwiatkowski. Po niezwykle udanym występie w Tour de Pologne, w którym ten najwyżej notowany polski kolarz zajął wysokie 2. miejsce, na Igrzyskach chciał sprawić kolejną niespodziankę. Niestety tym razem się nie udało i toruński kolarz zajął w Londynie 60. miejsce w wyścigu ze startu wspólnego, co było jednak najlepszym wynikiem polskiego kolarza. Jak się okazuje, Michał Kwiatkowski jest kibicem Unibaksu Toruń, choć obowiązki sportowe nie pozwalają mu na częste odwiedziny MotoAreny. - Nie chodzę może na mecze Unibaksu, jednak staram się śledzić wyniki toruńskich żużlowców i oczywiście mocno ich dopinguje. W tym roku udało mi się być na meczu żużlowym tylko raz i niestety wypadło to na przegrany mecz z Azotami Tauronem Tarnów. Wiem jednak dobrze, że drużyna Unibaksu rozkręca się z meczu na mecz i ma jeszcze duże szanse na medal w tym roku.

Najlepszy polski kolarz jest pod wielkim wrażeniem sportu żużlowego. - Zawody z drużyną z Tarnowa były bardzo ciekawe. Mimo że Toruń przegrał, to było dużo emocji, a na torze działo się bardzo wiele. Kwiatkowski żałuje, ze nie może częściej bywać na MotoArenie. - Niestety często bywa tak, że moje zawody w kolarstwie pokrywają się ze spotkaniami żużlowymi. Wiem, że niedzielne spotkanie z zespołem z Rzeszowa jest bardzo ważne dla układu tabeli i chciałbym na nim być, ale niestety mam kolejny wyścig. Mimo, iż niedawno mieliśmy olimpijski wyścig, to w poniedziałek rozpoczynam kolejny 7-etapowy wyścig w Belgii. Mam jednak nadzieję, że przy okazji kolejnego spotkania ze Stalą Gorzów, które odbędzie się pod koniec sierpnia, już będę obecny na MotoArenie.

Olimpijczyk z Londynu zaprasza jednak wszystkich kibiców na niedzielne spotkanie: - Bardzo serdecznie zapraszam wszystkich kibiców na mecz Unibax - PGE Marma. Żałuję, że osobiście nie będę mógł w nim uczestniczyć, ale wiem że w niedzielę czekają wszystkich duże emocje i walka o play off. Warto tam być i dopingować żużlowców Unibaksu! - kończy Michał Kwiatkowski.

Innym toruńskim olimpijczykiem, który walczył w Londynie jest wioślarz Łukasz Pawłowski. On największą niespodziankę sprawił cztery lata temu na Igrzyskach w Pekinie, kiedy w czwórce bez sternika wagi lekkiej zdobył srebrny medal. Był to pierwszy medal dla Torunia w historii Igrzysk Olimpijskich. Ponadto dwukrotnie zdobywał brązowe medal Mistrzostw Świata w wioślarstwie. W Londynie jednak nie udało się powtórzyć już tak znakomitego rezultatu i czwórka bez sternika wagi lekkiej odpadła w eliminacjach. Podobnie jak Michał Kwiatkowski, tak i Łukasz Pawłowski jest kibicem żużlowym i dopinguje toruński Unibax. Nie inaczej będzie w niedzielę w spotkaniu Unibax Toruń - PGE Marma Rzeszów, na który zaprasza toruński olimpijczyk: - Chciałbym zaprosić wszystkich na niedzielny mecz w Toruniu między Unibaksem Toruń a PGE Marmą Rzeszów. Przyjdźcie na stadion, by dopingować naszych żużlowców, którzy muszą wykonać kolejny krok w walce o awans do rundy play-off! Będę trzymał za nich kciuki! Pozdrawiam z - niestety mało szczęśliwego dla mnie - Londynu - zakończył Łukasz Pawłowski.

Źródło artykułu: