W listopadzie Bartosz Zmarzlik wraz ze swoją małżonką Sandrą obchodzili drugą rocznicę ślubu. W ich życiu dzieje się bardzo wiele, a każdą wolną chwilę wypełniają dwaj synowie. Rodzina dla mistrza świata jest oczkiem w głowie i rzadko kiedy najlepszy jeździec globu się z nią rozstaje.
- Tam gdzie mogę, to żona i dzieci są ze mną. Jednak jak jest obóz, to jest obóz - przyznał Zmarzlik w rozmowie z Rafałem Darżynkiewiczem dla mediów reprezentacji Polski. - W pewien sposób przygotowuję się z rodziną do nowego sezonu - mówił Zmarzlik zauważając, że jeszcze kilka tygodni i będzie regularnie opuszczał dom.
Zawodnik w wywiadzie z dziennikarzem m.in. TVP Sport opowiedział o przygotowaniach do nowego sezonu poza zgrupowaniem na Malcie. Zmarzlik kiedy tylko może, to dosiada wszelkiego rodzaju sprzętu, który umożliwia jazdę - czy to motocykli crossowych, czy też rowerów.
- Chwilami tęsknię za okresem, gdy byłem młodszym zawodnikiem, bo miałem więcej czasu i mogłem więcej czasu spędzać na motocyklach. Teraz też go dużo spędzam, ale chciałbym więcej - mówił zawodnik.
Zapytany o plany na ten rok przyznał: - Każdego roku to nowe i duże wyzwanie. Wszystko robisz po to, aby w styczniu odciąć stary rok grubą kreską.
ZOBACZ WIDEO: Wytypował kolejność PGE Ekstraligi. To nie Motor będzie mistrzem Polski