Włókniarz najważniejszy dla Jabłońskiego

W czwartek w szwedzkiej lidze Allsvenskan wypadkowi uległ zawodnik Włókniarza, Mirosław Jabłoński. 27-latek nie kontynuował dalej zawodów, jednak z jego stanem zdrowia wszystko jest w porządku.

Przed Dospelem Włókniarzem Częstochowa najważniejsze spotkania sezonu, które rozstrzygną, czy zespół spod Jasnej Góry znajdzie się w gronie ośmiu najlepszych ekip, co da im pewność utrzymania w ENEA Ekstralidze. Nie dziwi zatem fakt, że sympatycy tego klubu wraz z działaczami zadrżeli w momencie informacji o wypadku Mirosława Jabłońskiego.

Na szczęście wypadek nie okazał się fatalny w skutkach dla Polaka. Wychowanek Startu Gniezno odpuścił starty w kolejnych swoich odsłonach, gdyż za cel nadrzędny stawia sobie jazdę dla częstochowskiej drużyny. - Mirek po prostu nie chciał ryzykować przed niedzielnym meczem. Dla niego Ekstraliga jest najważniejsza. Nie musimy się zatem martwić o jego stan zdrowia. Wygląda na to, że wszystko zakończyło się dobrze. Dla Mirka obecnie najważniejszy jest Włókniarz i walka o utrzymanie Ekstraligi dla Częstochowy – przekazał na gorąco Jarosław Dymek, menadżer Lwów.

Postawą Mirosława Jabłońskiego częstochowianie są mocno zbudowani. Jego oraz pozostałych jeźdźców biało-zielonych będzie można ujrzeć już w sobotę podczas treningu. Początek zaplanowano na godzinę 15:30. Zabraknie Kennetha Bjerre oraz Grzegorza Zengoty, którzy w tym samym dniu startują w zawodach. W niedzielę w Częstochowie dojdzie natomiast do starcia Lwów z Lotosem Wybrzeże Gdańsk. W pierwszym spotkaniu lepsi byli gdańszczanie, którzy wygrali 54:36.

Komentarze (18)
avatar
_praktyk
27.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
miras, a znalazłeś w czestochowie jakiś dobry kebab? W Gnieźnie zawsze lubiłeś się nimi zajadać, rób to co lubisz! :) 
yoyoyoelo
27.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Swoją drogą nie uważacie, że to trochę nieprofesjonalne zachowanie(jeśli faktycznie nic po wypadku mu nie było) odpuszczanie zawodów po jednej niegroźnej wywrotce, bo się boi kolejnej, a Włókni Czytaj całość
Jokerek
27.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zengota jak zwykle ma tyle jazdy, że nie ma czasu nawet przyjechać na trening, a później będzie płakał po zawodach, że to nie taki, że zamiast w lewo on chciał jechać w prawo, brawo, rób tak da Czytaj całość
lokimus
27.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Miruś. Lwy do pierszej ligi spadek a Start awans do extra - zobaczyć twoją mine.... bezcenne. 
jocka
27.07.2012
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Widać brak Mariana.. nie ma kto za jaja tego cyrku chwycic, Kłoda Zengota dalej jeździ sobie po turniejach w sobotę zamiast trenować a później płacz że tor był inny niż podczas ostatniego meczu Czytaj całość