Gollob źle policzył okrążenia?

Tomasz Gollob wraz z Michaelem Jepsenem Jensenem prowadzili podwójnie w 9 wyścigu niedzielnego pojedynku Stali Gorzów z PGE Marmą Rzeszów. Jednak po zakończeniu trzeciego okrążenia lider gorzowskiego klubu zwolnił.

Wydawało się, że były mistrz świata zanotował defekt motocykla, ale według portalu gorzow24.pl, wychowanek bydgoskiej Polonii zatrzymał się z innego powodu. - Tomek twierdził, że widział szachownicę oznaczającą koniec biegu - powiedziała osoba będąca blisko teamu Golloba.

Niedzielne spotkanie nie było udane dla uczestnika cyklu Grand Prix. Wielokrotny mistrz Polski uzbierał zaledwie trzy oczka, mimo to jego zespół pokonał swoich rywali. Po meczu Gollob miał pretensje do trenera Piotra Palucha o sposób przygotowania toru.

Źródło: gorzow24.pl

Komentarze (106)
avatar
KURKA
25.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bolo out 
avatar
thorndal
25.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dajcie spokój Tomkowi. Wiadomo, że on nie kończył poltechniki, inżynierem nie jest. Matury też nie ma. Po podstawówce poświęcił się żużlowi całkowicie i na matmę nie starczyło czasu. Stąd te bł Czytaj całość
avatar
peks_bdg
25.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
chyba już czas kończyć karierę jak już szachownica pojawia się przed oczami na trzecim okrążeniu ;) 
avatar
RECON_1
25.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oj bedze wojenka w Stali....co na to prezes honorowy. 
avatar
pijack666
24.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panicz Gollob poprostu dał ciała ale i tak postawił na swoje i do 14 biegu się wcisnał zawodnik mówiący przed sezonem że zawalczy o majstra płacze na tor wstyd panie Gollob wstyd