Niewielkie zwycięstwo GTŻ-u. GTŻ Grudziądz - Kolejarz Rawicz 51:42 (relacja)

Maciej Oszuścik 04.08.2008, 00:34

W spotkaniu dwóch zespołów zamykających tabelę, GTŻ Grudziądz pokonał Kolejarz Rawicz 51:42. Goście, którzy z góry skazywani byli na pożarcie, w kilku biegach wykazali ambicję i wolę walki, głównie za sprawą Ronnie Jamrożego i Marcina Nowaczyka.

W tym artykule dowiesz się o:

ZOOleszcz GKM Grudziądz

Kolejarz Rawicz

Metalkas 2. Ekstraliga

W składzie gospodarzy po raz pierwszy od momentu kontuzji pojawił się Jacek Krzyżaniak, który podczas prezentacji został nagrodzony gromkimi oklaskami. W zespole gości nastąpiła jedna zmiana, kontuzjowanego Marcela Kajzera zastąpił Semen Własow.

Inauguracyjny wyścig przebiegał pod dyktando miejscowych. Artur Mroczka i Kamil Brzozowski bez najmniejszych problemów dowieźli do mety pięć punktów. W drugiej gonitwie byliśmy świadkami pogoni Jacka Krzyżaniaka za Semenem Własowem. Popularny "Krzyżak" wreszcie dopiął swego i w pierwszym swoim starcie zainkasował jeden punkt. Wygrał pewnie Morten Risager i po dwóch wyścigach było 9:3.

Bieg numer trzy to debiut przed grudziądzką publicznością Davia Howa. Anglik najlepiej wyszedł ze startu. Szybszy był jednak na dystansie Marcin Nowaczyk, który zdołał wyprzedzić rywala i w biegu zanotowaliśmy remis. Akt czwarty to dublet miejscowych za sprawą Martina Smolinskiego i Artura Mroczki. Młody Grudziądzanin sporo musiał się napocić, by wywalczyć dwa punkty, na drugim okrążeniu ładnym atakiem po zewnętrznej minął Piotra Dyma.

W biegu piątym wygrał dość niespodziewanie Semen Własow, który wcześniej był ostatni. Dwa punkty zainkasował David Howe, zaś Allen stracił trzecią pozycję na rzecz Grzegorza Knappa. Anglik próbował jeszcze odzyskać straconą lokatę, lecz bezskutecznie.

W wyścigu szóstym przełamali się goście. Ronnie Jamroży wraz z Marcinem Nowaczykiem pokonali podwójnie Kamila Brzozowskiego i Martina Smolinskiego. Odpowiedź miejscowych była natychmiastowa. Para Risager-Krzyżaniak wyszła najlepiej ze startu. Kapitan GTŻ-u do samego końca dzielnie bronił się przed atakami Pudla. Podopieczni trenera Andrzeja Maroszka poszli za ciosem w kolejnej gonitwie. Zwyciężył Martin Smolinski, zaś rozpędzony Kamil Brzozowski ładnym atakiem minął Grzegorza Knappa i po ośmiu biegach zrobiło się 30:18.

W biegu dziewiątym po raz trzeci już zwyciężył bardzo dobrze dysponowany Morten Risager. Słabo wystartował jednak Artur Mroczka i mimo prób ataków minął linię mety jako ostatni. W wyścigu dziesiątym trener Henryk Jasek sięgnął po złotą rezerwę. W miejsce Piotra Dyma wystartował Marcin Nowaczyk. Manewr ten można uznać za udany, gdyż wygrał Nowaczyk, zaś jego kolega z pary był ostatni i Rawiczanie wygrali ten bieg 6:3.

Akt dwunasty to najlepszy start pary gospodarzy. Rozwścieczony Knapp wyprzedził na drugim okrążeniu Howa i z podwójnego zwycięstwa zrobiło się 4:2. W kolejnej gonitwie nie zabrakło emocji. Bardzo szybki Jamroży minął kolejno Smolinskiego i Risagera, zaś chwilę później do akcji włączył się Knapp, który do samego końca tasował się z Risagerem. Na kresce minimalnie lepszy był Duńczyk.

W pierwszym z biegów nominowanych zanotowaliśmy remis. Pierwsze biegowe zwycięstwo odniósł Grzegorz Knapp. Tuż za nim podążał Semen Własow. Za Rosjaninem szalał jednak Kamil Brzozowski, który na ostatnim wirażu minął rywala. Własow po chwili upadł na tor, na czym skorzystał Mroczka i w biegu zanotowaliśmy remis. Ostatnia gonitwa to pewna wygrana Ronnie Jamrożego. Jako drugi linię mety minął Morten Risager, zaś trzeci był Marcin Nowaczyk, który na dystansie uporał się z Martinem Smolinskim i mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 51:42.

Drużyna rawicka mimo tego, iż nie wygrała dotychczas żadnego pojedynku, pokazała się z bardzo dobrej strony. Szczególnie podobać się mogli Ronnie Jamroży oraz Marcin Nowaczyk. Obaj bardzo dzielnie walczyli na całej długości i szerokości toru. Wspierał ich Grzegorz Knapp, któremu także nie można odmówić ambicji. Poniżej oczekiwań zaprezentowali się Semen Własow oraz Piotr Dym.

W szeregach gospodarzy na słowa uznania zasługują przede wszystkim młodzieżowcy. Świetnie spisał się jadący z pozycji seniora Morten Risager, który zgromadził 12 punktów. Jedno "oczko" mniej zapisał na swoim koncie Kamil Brzozowski. W kratkę jeździł Martin Smolinski, który dobre biegi przeplatał słabszymi. Nieco nerwową jazdę można było zaobserwować u Jacka Krzyżaniaka, u którego widoczny był jeszcze brak objeżdżenia. Jak sam zapowiedział, będzie walczył o miejsce w składzie. Z jakim skutkiem? Przekonamy się wkrótce.

Wyniki:

GTŻ Grudziądz:

9. Jacek Krzyżaniak 3+1 (1,2*,-,0)

10. Morten Risager 12 (3,3,3,1,2)

11. Olliver Allen 6+1 (1*,0,2,3)

12. David Howe 6+1 (2,2,1*,1)

13. Martin Smolinski 8 (3,0,3,2,0)

14. Paweł Kaczorowski NS

15. Artur Mroczka 5+2 (2*,2*,0,1)

16. Kamil Brzozowski 11+1 (3,1,2*,3,2)

Kolejarz Rawicz:

1. Semen Własow 3 (0,3,0,-,u/3)