Patryk Dolny jest czwartym juniorem w talii menedżera Piotra Barona. Wychowanek pilskiej Polonii licencję "Ż" zdobył w 2010 roku. Jeszcze w tym samym sezonie zadebiutował w barwach swojego macierzystego klubu. W minionym roku Dolny wystąpił w kilku meczach występującego w I lidze GTŻ Grudziądz, a oprócz tego ścigał się w II lidze w barwach klubu z Piły.
Przed sezonem 2012 Dolny postanowił opuścić Piłę i podpisać kontrakt z Betardem Spartą Wrocław i jak sam przyznaje jest zadowolony z tej decyzji. - Jestem bardzo zadowolony z przejścia do Wrocławia. Na razie nie mogę nic powiedzieć, bo jeszcze niczego nie doświadczyłem, jednak całkiem fajnie się wszystko zapowiada. Klub oferuje jak dla mnie bardzo dużą pomoc. Mogę dzięki temu powoli i ze spokojem iść do przodu - przyznał w rozmowie z naszym portalem wychowanek pilskiej Polonii.
Jeśli Patryk Dolny przebije się do podstawowego składu wrocławskiego klubu, to będzie to dla niego debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju. 18-letni żużlowiec podchodzi do tego z pokorą i zapewnia, że będzie robić wszystko, by być odpowiednio przygotowanym do tego. - Niczego na razie nie planuje. Nie wiadomo jak będzie, czy w ogóle będę miał możliwość zadebiutowania, jednak będę się o to starał. Zrobię wszystko co w mojej mocy, by być najpierw odpowiednio do tego przygotowanym. Podstawą jest spokój - powiedział nowy nabytek wrocławskiego klubu.
Kontrakt we Wrocławiu jest dużą szansą na rozwój kariery 18-latka. Dolny z Betardem Spartą podpisał wieloletni kontrakt i jak sam przyznał będzie miał bardzo dobre warunki do rozwoju. - Jest to wieloletni kontrakt. Na pewno jest to dla mnie nowa droga w życiu, której się podjąłem i będę chciał ją wykorzystać jak najlepiej. Warunki do tego jak już mówiłem będę miał nieprzeciętne. Czas pokaże co będzie - ocenił Patryk Dolny.
Młody żużlowiec obecnie indywidualnie przygotowuje się do nadchodzącego sezonu, aby być w jak najlepszej formie na starcie rozgrywek. - Co do przygotowań to brakuje mi profesjonalnej opieki. Samemu nie jestem w stanie dojść do wielu rzeczy, ze względu na to, ze nie mam do tego warunków. Jednak już niedługo wyjeżdżam do Wrocławia i tam się okaże, czy moje indywidualne przygotowania zdaja egzamin. Na pewno pracuje intensywniej niż w ubiegłym roku - stwierdził na zakończenie rozmowy z portalem SportoweFakty.pl zawodnik klubu z Dolnego Śląska.