1. Jarosław Hampel - 14+1 (3,3,3,2*,3) (10 raz w siódemce) - "Mały" w meczu z Unibaksem Toruń udowodnił, że słabszy występ w Vojens był tylko wypadkiem przy pracy. Hampel zdobył płatny komplet punktów, a jego średnia biegowa na torze w Lesznie wzrosła do 2,741. To bez wątpienia jest sezon wychowanka pilskiej Polonii.
2. Damian Baliński - 10+1 (3,2*,2,3,0) (1) - Lepszego powrotu do ligi polskiej "Bally" nie mógł sobie chyba wymarzyć. Idol leszczyńskich kibiców jeździł jak natchniony, nie robiąc sobie nic z warunków torowych, które wg ekipy gości były trudne. Postawa Balińskiego pokazała, że warto jest wyleczyć kontuzję do końca, a nie wracać na tor prędzej z niezaleczonym urazem i potem żałować.
3. Ryan Sullivan - 14 (3,3,2,3,1,2) (7) - Australijczyk "trzymał" wynik dla Unibaksu. Po stracie Adriana Miedzińskiego torunianie robili, co w ich mocy, by wysoko nie przegrać w Lesznie. Dzięki postawie "Sullyego" pogromu nie było, ale Anioły i tak są w bardzo trudnej sytuacji przed rewanżem.
4. Niels Kristian Iversen - 6 (3,3) (2) - "PUK" odjechał tylko dwa biegi, ale za to jakie! W pierwszym starcie pokonał na trasie samego Grega Hancocka, który dzień wcześniej triumfował w Grand Prix w Vojens. W kolejnym wyścigu Iversen był tak szybki, że pobił rekord toru. Ciekawe, jak spisywałby się w dalszej części spotkania.
5. Nicki Pedersen - 8 (3,3,2) (2) - Pedersen podobnie jak jego rodak był bardzo skuteczny na gorzowskim owalu. Przegrał tylko z Andreasem Jonssonem, ale wcześniej był lepszy od Piotra Protasiewicza i Hancocka. Nicki jeździ skutecznie w lidze polskiej, ale wyraźnie nie może tego przełożyć na starty w Grand Prix.
6. Tobiasz Musielak - 7 (3,3,1) (2) - Młodszy z braci startował w niedzielę na motocyklu Juricy Pavlica i ten sprzęt mu najwyraźniej pasował, bo oprócz zwycięstwa w biegu juniorów, "Tofik" pokonał też Rune Holtę i Michaela Jepsena Jensena. Forma Musielaka jest coraz wyższa, a to jest dobrym prognostykiem dla Byków.
7. Artur Czaja - 5+1 (3,0,2*) (2) - Można śmiało napisać, że 12. bieg z udziałem Artura Czai dał częstochowianom sygnał do ataku. Młodzieżowiec Lwów był w tej gonitwie lepszy od Krzysztofa Kasprzaka. W wyścigach nominowanych Czaja już nie pojechał, ale Włókniarz zwyciężył dwa razy podwójnie i wygrał mecz.
Siódemka kolejki jest wybierana zgodnie z obowiązującym regulaminem - a więc w składzie trzech Polaków, maksymalnie dwóch zawodników z Grand Prix, a na pozycjach juniorskich tylko rodzimi jeźdźcy.