Stanisław Chomski: Nie dokonuje się zmian tylko po to żeby być czystym przed kibicami

Kamil Brzozowski został sprowadzony do Gdańska z Grudziądza jako alternatywa dla spisującego się poniżej oczekiwań Dawida Stachyry. "Brzózka" wystąpił w trzech spotkaniach Lotosu Wybrzeża. Wobec wyraźnej poprawy dyspozycji "Davidoffa" wychowanek gorzowskiej Stali stracił miejsce w zespole. Tymczasem słabo zaczął spisywać się Paweł Hlib.

Brzozowski barwy Wybrzeża reprezentował w meczach w Poznaniu oraz Łodzi, a także w Gdańsku podczas spotkania z RKM ROW Rybnik. W każdym z tych spotkań punktował na poziomie 6-7 punktów. "Brzózka" spisywał się solidnie, lecz w jego jeździe próżno było szukać specjalnego błysku. W dodatku klasa rywali, z którymi przyszło mu się mierzyć sprawia, iż na chwilę obecną ciężko realnie ocenić jego przydatność dla zespołu w meczach pierwszej czwórki.

W ostatnich spotkaniach wyraźnie "odżył" Dawid Stachyra, ale ewidentny regres notuje Paweł Hlib, dla którego ostatni udany występ miał miejsce 9 lipca w Łodzi ("Hlipek" zdobył 13 punktów w sześciu wyścigach). Gdańscy kibice zaczynają się niecierpliwić i coraz częściej zadają sobie pytanie czy nie nastał już moment, by ponownie, tym razem w miejsce Hliba, swoją szansę dostał Brzozowski. W awizowanym składzie na niedzielny mecz z gnieźnieńskim Startem próżno jednak szukać jego nazwiska.

- Jeśli Brzozowski przekona mnie, że taka zmiana może przynieść nam korzyści to takiej zmiany dokonam. Nie mogę odmówić Hlibowi umiejętności. Pogubił się z ustawieniami sprzętu, ale powinien już wyciągnąć z tego wnioski. Wprowadzenie do składu Brzozowskiego musi być podyktowane przekonaniem, że to zmiana na lepsze. Nie może być tak, że dokonuję zmian w zespole tylko po to żeby być czystym przed kibicami - tłumaczy trener zespołu Stanisław Chomski.

Wydaje się, że to jednak znajdujący się w awizowanym zestawieniu "Hlipek" zaprezentuje się kibicom w niedzielę. Szkoleniowiec Lotosu Wybrzeża powstrzymał się jednak od jakichkolwiek deklaracji. - W sobotę mamy trening, na którym spodziewam się wszystkich zawodników branych pod uwagę do składu. Zobaczymy.

Dla gdańszczan niemal każdy pojedynek w rundzie finałowej jest pojedynkiem z serii "o wszystko". Spotkanie ze Startem jest jednak szczególne. To właśnie gnieźnianie okupują obecnie zapewniające bezpośredni awans do żużlowej elity drugie miejsce w ligowej tabeli. Bez względu na to czy w składzie gdańszczan wystąpi Hlib czy Brzozowski - punkty jednego z nich będą bardzo potrzebne.

Źródło artykułu: