- Żartujemy sobie z panem prezydentem, że Stal Gorzów wygrała 5:1. Rewelacyjnie - ocenił włodarz gorzowskiej drużyny.
Chociaż zawody dla Władysława Komarnickiego zakończyły się niemal idealnie, to w ich trakcie przeżył on małe chwile grozy. - Dzisiaj były dwa zderzenia moich dwóch zawodników i bardzo się bałem, żeby nie wyniknął z tego jakiś konflikt. Dlatego bardzo ucieszyło mnie, że na koniec podali sobie dłonie, również na podium. To dla mnie najważniejsza sprawa - przyznał.
- Jestem bardzo szczęśliwy, bo jak wygrywa dwóch zawodników z mojego klubu to jest rewelacja. Dzisiaj nie ma znaczenia który z nich jest pierwszy, ale chyba w klasyfikacji generalnej prowadzi Gollob, a więc piękna sprawa - dodał.
Jak prezesowi podobały się same zawody na stadionie im. Smoczyka? - Można mieć małą uwagę, że było za mało walki na torze, ale generalnie bardzo mi się podobały - powiedział.
Władysław Komarnicki brał udział w sondzie naszego portalu, w którym znane osobistości prosiliśmy o wytypowanie pierwszej czwórki zawodów. Włodarz gorzowskiego klubu przewidywał następującą kolejność: 1. Gollob, 2. Pedersen, 3. Crump, 4. Sajfutdinow. - Byłem więc blisko - zakończył.