Jeździec Unibaksu Toruń w szwedzkiej Elitserien jest zawodnikiem Dackarny Malilla. Po czwartkowych obradach "okrągłego stołu" jego sytuacja w Kraju Trzech Koron trochę się jednak skomplikowała. - W Polsce kontrakty nie są zbyt wiele warte. Żyję tu od kilku lat i sporo wiem o tutejszej kulturze. W krajach nordyckich zawsze robi się wszystko, żeby dotrzymać warunków pisemnej umowy. Tutaj jest trochę inaczej - powiedział Norweg z polskim paszportem.
- Na pewno wystartuję w Grand Prix i zrobię także wszystko, żeby jeździć w lidze szwedzkiej - dodał Holta, który rozważa nawet starty z norweską licencją.
37-latek poinformował również, że wie, iż kontrowersyjna decyzja PZM nie przypadła do gustu wielu innym polskim zawodnikom, którzy w sezonie 2011 planowali ścigać się w Szwecji.
Kontrakty na nadchodzące zmagania Elitserien podpisało aż dwudziestu trzech biało-czerwonych z Tomaszem Gollobem i Jarosławem Hampelem na czele.
Rune Holta jest rozczarowany czwartkową decyzją PZM