Darcy Ward: Grand Prix? Może w 2013 roku

Darcy Ward ma za sobą nieudany sezon na polskich torach, ale na arenie międzynarodowej znów błyszczał. 18-letni Australijczyk po raz drugi z rzędu sięgnął po tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów i wiele się mówi na temat tego, że byłby on już w stanie rywalizować w cyklu Grand Prix.

Młody "Kangur" w ubiegłym roku poznał kulisy serii, ponieważ podczas wszystkich turniejów pomagał swojemu przyjacielowi - Chrisowi Holderowi. - Dobrze, że jeździłem na te wszystkie turnieje z Chrisem. Pomagałem mu, ale dla mnie również płynęły korzyści z tej pomocy. Chciałem się dowiedzieć jak to wszystko wygląda i mi się udało - powiedział Ward.

Czy Darcy chciałby spróbować swoich sił w "dorosłym" czempionacie już teraz? - Sądzę, że pewnie byłbym w stanie dostać się do przyszłorocznego cyklu, ale nie chcę. Nie mam zamiaru awansować i po sezonie wylecieć. Poczekam, aż będę gotów na rywalizację w elicie, bo nie chcę się kompromitować. Sądzę, że mój czas nadejdzie być może w roku 2013 - dodał Australijczyk.

Organizatorzy cyklu niedawno poinformowali, że w przypadku niektórych turniejów nadchodzących zmagań o przyznaniu dzikiej karty nie będzie decydować kryterium narodowościowe. - Mam nadzieję, że dostanę jedną z tych kart, i że wszyscy zobaczą, na co stać dwukrotnego mistrza świata juniorów. Wiem, że GP to ciężki kawałek chleba. Na razie nie jestem przygotowany do roli stałego uczestnika tej zabawy, ale jeśli dostanę szansę w pojedynczych zawodach, to na pewno dam z siebie 110 procent - zakończył "Darky".

Przypomnijmy, że Darcy Ward w sezonie 2011 na zasadzie wypożyczenia z Unibaksu Toruń będzie reprezentował barwy Lotosu Wybrzeża Gdańsk. Już 15 stycznia na torze w Kurri Kurri "Kangur" zainauguruje natomiast występy w Indywidualnych Mistrzostwach Australii.


Darcy Ward (z prawej) chce w przyszłości pójść w ślady Chrisa Holdera (z lewej)

Komentarze (0)