Matej Ferjan w pięciu startach zdobył dwa punkty. Jeszcze gorzej zaprezentował się Karlsson, który w trzech biegach nie zdobył punktu. Karlssona tłumaczy jednak prezes Stali Gorzów - Władysław Komarnicki. - Peter jest usprawiedliwiony. Już wcześniej startował z przeziębieniem. Ten stan pogłębił się w Toruniu. Był cieniem samego siebie, ale trudno aby w takiej dyspozycji walczył z silnym przeciwnikiem - powiedział dla SportoweFakty.pl.
Komarnicki nie rozumie jednak kolejnego słabego występu Ferjana. - Nie wiem co się dzieje z tym zawodnikiem. Jedyne wytłumaczenie jest takie, że się po prostu całkowicie pogubił. Może zapomnieć o meczu rewanżowym z Toruniem. Szansę dostanie Paweł Hlib - dodał Komarnicki.
Na koniec rozmowy prezes Stali ocenił pierwszą część sezonu w wykonaniu swoich podopiecznych. - Byłbym złym prezesem, gdybym powiedział, że nie jestem zadolowony. W zasadzie mam zastrzeżenia tylko do jednego meczu. Chodzi o spotkanie z Włókniarzem Częstochowa, które mówiąc brzydko, przegraliśmy frajersko. Myślę, że wyciągneliśmy jednak po nim odpowiednie wnioski i nie powinna się taka sytuacja więcej powtórzyć - zakończył prezes Stali.