Zenon Plech powiedział, że ta książka pojawiła się w rocznicę zdania przez niego licencji. - Czterdzieści lat temu, 10 maja, na torze w Gorzowie uzyskałem licencję zawodniczą i od tego roku zacząłem uprawiać sport, który uprawiałem do 1987 roku. To znakomita okazja żeby wydać moją biografię, co uczyniłem.
Wychowanek Stali Gorzów miał ze sobą egzemplarze swojej autobiografii, które wręczył specjalnym gościom, prezydentowi miasta Gorzowa, Tadeuszowi Jędrzejczakowi oraz prezesowi Caelum Stali Gorzów, Władysławowi Komarnickiemu, którzy byli obecni na konferencji poświęconej tej publikacji.
"Speedway ponad wszystko" to książka, która została napisana przez Henryka Jezierskiego, była to pierwsza książka, której bohaterem był Zenon Plech. Czym się różni publikacja "W cieniu złota" od poprzedniej? - Tamta książka była pisana z perspektywy redaktora Jezierskiego. Natomiast obecna publikacja została napisana z moich opowieści. Ta książka jest zupełnie inaczej pisana - tłumaczył wieloletni zawodnik Stali Gorzów.
- Udało nam się namówić pana Zenona, aby zdradził nam fakty, które jak dotąd były nieznane, zarówno z toru jak i z życia prywatnego - dodał wydawca książki, Jarosław Glapiak.
Zenon Plech zaznaczył, że po prostu trzeba było niektóre rzeczy powiedzieć. - Niektóre rzeczy trzeba było powiedzieć, chociażby o zarobkach w Anglii, bo tworzyły się różne mity na ten temat. Anglia to była szkoła żużla, tam się jechało po naukę, a nie po zarobek. Były trzy nazwiska, które miały inaczej płacone, Mauger, Briggs i Olsen. W pewnym momencie Anglicy zaczęli płacić kwoty gwarantowane i przez to kluby zaczęły bankrutować.
Wychowanek gorzowskiego klubu został również zapytany o to, czy według niego młodzi ludzie zakupią tą książkę? - Młodzież odchodzi od czytania, bo jest internet. Ja jednak gdybym był sympatykiem danej dyscypliny sportu i taki egzemplarz ukazałby się na półkach to chciałbym mieć go w swojej kolekcji - zakończył.
Autobiografia Zenona Plecha "W cieniu złota" została wydana w trzech tysiącach egzemplarzy.
na Instagramie 
na Facebooku 
