- Otrzymałem informację, że Drużynowy Puchar Świata pojedziemy na starych tłumikach. Ta informacja wymaga jedynie potwierdzenia w postaci oficjalnego komunikatu FIM. Dziwię się, że jeszcze tego nie uczyniono - powiedział dla SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski.
Prezes Stowarzyszenia Żużlowców "Metanol" podkreślił, że niemałą rolę odegrała solidarność pozostałych federacji. - Cieszę się, że zwyciężył zdrowy rozsądek. Trzeba jednak podkreślić, że środowisko żużlowe było wyjątkowo jednomyślne w tej sprawie. Dzięki poparciu ze strony innych federacji, w tym między innymi duńskiej i australijskiej, mogliśmy głośno protestować i walczyć o utrzymanie starych tłumików. Wszyscy kapitanowie drużyn podpisali oświadczenia, w których domagali się utrzymania starych tłumików - wyjaśnił Cegielski.
W sobotę w Gdańsku rozegrany zostanie pierwszy z trzech turniejów o Indywidualne Mistrzostwo Świata juniorów. Cegielski zapowiada, że również przed tymi zawodami zawodnicy będą protestowali przeciwko nowym tłumikom. - Skoro zawody Grand Prix i o Drużynowy Puchar Świata będą rozgrywane na starych tłumikach, to nie rozumiem, dlaczego juniorzy mają korzystać z tych wyjątkowo niebezpiecznych tłumików. Przed zawodami będą oni protestować i prosić o możliwość startów na starych tłumikach. Na marginesie dodam, że w piątek w Gorzowie odbędzie się trening reprezentacji Polski seniorów i nikt z zawodników nie pomyślał o tym, aby zabrać ze sobą nowy tłumik - zakończył Krzysztof Cegielski.
Warto również zaznaczyć, że po uzyskaniu opinii środowiska żużlowego Polski Związek Motorowy poparł podobnie jak SVEMO, DMU i ACU start wszystkich reprezentacji biorących udział w DPŚ na tłumikach z homologacją ważną do 2009 roku.