Jan Ząbik (trener Unibaxu Toruń): Stal jest silniejsza w tym roku. Patrząc po punktach widać, że Zagar i Gapiński jadą lepiej. Pawlicki również jedzie bardzo dobrze. Tomasz Gollob to jest profesor żużla. Nicki swoje zrobił. Ja byłem przekonany, że po szwedzkiej lidze dobrze pojadą moi zawodnicy w Gorzowie. Stało się tak jak się stało. Pojechaliśmy tak jak przeciwnik pozwolił. Traciliśmy punkty po własnych błędach.
Czesław Czernicki (trener Caelum Stali Gorzów): Mamy zaliczony kolejny dobry występ. Krok po kroku staramy się zbudować optymalną formę. Dziękuję Matejowi za trzy sesje treningowe. Każda z nich wnosiła coś innego. Praktycznie zmieniło się ustawienia motocykli Mateja o sto osiemdziesiąt stopni. Przemek Pawlicki zagrzał się w pierwszym wyścigu. Trzeba było Przemka utemperować, bo groziło drugie upomnienie dla niego i wykluczenie do końca meczu.
Adrian Miedziński (Unibax Toruń): Gratujacje dla Gorzowa. Pojechali świetny mecz. Sądziłem, że stawimy większy opór i powalczymy o zwycięstwo. Gorzów w tym roku jest mocniejszy. U nas wszyscy nie jadą tak jak jechali w zeszłym roku. Trzeba się zmobilizować na Zieloną Górę i Tarnów, bo jeszcze mamy te dwa mecze wyjazdowe. Cieszę się z tego, że nie mam już wahań formy i to się stabilizuje. Jako drużyna jeszcze dużo przed nami. Nie było wielkiej tragedii, bo przegrywałem tylko z Tomkiem Gollobem, który jest obecnie poza zasięgiem.
Matej Zagar (Caelum Stal Gorzów): Chciałbym podziękować Tomaszowi Gollobowi, który bardzo mi pomagał. Również dziękuję trenerowi Czernickiemu z którym miałem indywidualne treningi i który we mnie uwierzył. Rezygnowałem ze startów w Anglii, aby spotkać się z Tomaszem Gollobem i trenować tutaj w Gorzowie. Moi rodzice również przyjechali ze Słowenii, aby mnie wspierać. Startowałem na nowych silnikach. Lubię przyczepne tory, jednak do tej pory miałem problemy z odnalezieniem odpowiednich ustawień.
Tomasz Gapiński (Caelum Stal Gorzów): Szkoda, że tylko tyle punktów zdobyłem w tym meczu. Niepotrzebnie wśród moich mechaników pojawiło się napięcie i stres spowodowany tym spotkaniem, ale kilka biegów mi wyszło. Szkoda tej taśmy, bo wynik mógłby być dużo lepszy. W biegu trzynastym ciśnienie z nas zeszło i z Matejem próbowaliśmy walczyć o jak najlepsze pozycje. Był to bardzo ciekawy wyścig i w ferworze walki czasem ja zajeżdżałem mu drogę, a czasami on znajdował się na mojej lini. Wszystko jednak jest w porządku i na szczęście nie przegraliśmy tego wyścigu.
Paweł Zmarzlik (Caelum Stal Gorzów): Na pewno chciałem zdobyć więcej punktów. Starałem się, ale nie wyszło. Miałem dobrze przygotowane motory, byłem szybki, ale popełniałem błędy na trasie. Nie mam szczęścia do pierwszych biegów. Kiedy jestem na pierwszej lub drugiej pozycji to ktoś się przewraca i wyścig jest przerywany, a w powtórce już nie idzie mi tak dobrze.
Hans Andersen (Unibax Toruń): Mieliśmy w tym spotkaniu na przeciw siebie bardzo silną drużynę. Jechaliśmy w tym meczu po prostu słabo. Z biegiem czasu tor się zmieniało, co zmusiło mnie do zmiany ustawień w motorach. Przyniosło to zakładany rezultat. Powinienem pojechać lepiej od początku zawodów, ale nie udało się.
Przemysław Pawlicki (Caelum Stal Gorzów): W końcu przekroczyłem pułap dziesięciu punktów. Szkoda tylko pierwszego biegu, gdzie zostałem wykluczony, bo ten wynik mógłby być lepszy. Na pewno miałem szansę na komplet w tym spotkaniu. Wykluczony zostałem z mojej winy i w pełni zgadzam się z decyzją sędziego. Popełniłem tam błąd, za ostro pojechałem i sędzia podjął bardzo dobrą decyzję wykluczając mnie z powtórki.
Michael Jepsen Jensen (Unibax Toruń): Wybierałem złe ścieżki na torze. Brakowało mi trochę prędkości. Robiłem wszystko, co mogłem dzisiaj zrobić. Gdybym miał może trochę więcej mocy w motorach to bym mógł przyjeżdżać przed rywalami. Gorzów jest bardzo mocną drużyną i bardzo ciężko było tutaj jechać.