Patryk Dudek: Musieliśmy zacząć tę karuzelę

6 punktów wraz z jednym bonusem zdobył junior zielonogórskiego Falubazu podczas derbów Ziemi Lubuskiej. Sam zawodnik jest bardzo zadowolony ze swojego występu. Wygrał przecież najważniejszy bieg juniorski, napędzając tym samym swój zespół do dalszej walki.

- W pierwszym biegu jechało mi się bardzo fajnie. Wygraliśmy go na 5:1. W momencie gdy wyjechałem do drugiego, miałem już problemy, ponieważ porobiły się koleiny i nieco się rozwalał na pierwszym łuku. Na szczęście z czasem była kosmetyka toru i już w kolejnych seriach było znacznie lepiej. Tor był nieco inny od tego z treningów. Wszystko na szczęście nam do końca pasowało - opowiedział po spotkaniu.

Sześć punktów to zdecydowanie dobry wynik w wykonaniu Patryka. Czy sam zainteresowany cieszy się z takiego rozstrzygnięcia? - Tak, jestem zadowolony ze swego występu. Jak na mnie dorobek w postaci 6 punktów wydaje mi się być dobrym wyczynem. To dopiero mój drugi sezon w ekstralidze. Cieszy to, iż rywalizowałem z takimi dobrymi nazwiskami i zdobywałem punkty - skomentował.

Spotkanie rozpoczęło się od wygranej Zielonogórzan w biegu juniorskim. Patryk wraz z Aleksandrem Loktajewem doskonale rozpracowali parę gorzowską i przywieźli podwójne zwycięstwo - Powodzi nam się z Saszą w tych pierwszych biegach. Musieliśmy jakoś zacząć tę karuzelę i mam nadzieję, że jeszcze nie jeden raz sprawimy taką niespodziankę - powiedział "Duzers".

Rafał Dobrucki opowiedział po spotkaniu o presji i atmosferze panującej przed tym arcyważnym pojedynkiem. Czy podobne uczucia towarzyszyły również i juniorowi klubu Myszki Miki? - Najpoważniejszy był to rywal dla kibiców. Z mojej strony jest nieco inaczej, gdyż do każdego meczu przygotowuję się tak samo i startuję jak równy z równym. Fakt faktem nerwówka była podwójna, ponieważ żadnego spotkania do tej pory nie wygraliśmy. Poza tym przyjeżdżał do nas rywal zza miedzy i były to derby Ziemi Lubuskiej. Jednak nie przeczę, iż wygrana z gorzowską Stalą właśnie cieszy podwójnie. Najważniejsze, że wygraliśmy. Teraz już będzie z górki - powiedział z nadzieją.

29 maja w czeskim Pilznie odbędzie się runda kwalifikacyjna Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów. W zawodach wystartuje reprezentacja Polski, w składzie której znalazł się również Patryk. - Cieszę się, że zostałem po raz drugi zauważony przez trenera Marka Cieślaka. Chciałbym się dobrze zaprezentować i na razie stawiam sobie taki cel - zakończył.

Komentarze (0)