Horror w Rybniku. RKM Rybnik - PSŻ Milion Team Poznań 44:46 (relacja)

Nerwowo było już przed meczem. Arbiter, Maciej Spychała, zakwestionował stan rybnickiego toru, gdyż jak stwierdził, jest on nieregulaminowo przygotowany. Gospodarze zatem, już przed meczem mieli pełne ręce roboty. Goście ze spokojem przygotowywali się do tego meczu, co chwilę spoglądając na zmieniające się warunki torowe.

Trener PSŻ, Zbigniew Jąder dokonał tylko dwóch zmian w składzie, które jak się potem okazało, były idealnie trafione. Za Łukasza Jankowskiego zastosowano zastępstwo zawodnika, a miejsce Alana Marcinowskiego zajął Grzegorz Kłopot. W ekipie gospodarzy obyło się bez zmian.

Zaczęło się planowo dla gospodarzy, gdyż w biegu otwarcia wygrał, po znakomitym starcie, Patryk Pawlaszczyk, drugi był Daniel Pytel, trzeci Michał Mitko, a na czwartej pozycji przyjechał Piotr Dziatkowiak. Było 4-2 i wydawało się, że gdy tor troszkę przeschnie i się odsypie, gospodarze będą wygrywali z jeszcze większa przewagą. Nic bardziej mylnego, bo kłopoty rybniczan zaczęły się już w kolejnym wyścigu. Po znakomitym rozegraniu pierwszego wirażu, na czoło stawki wysunęli się goście w osobach Adama Skórnickiego i Rafała Trojanowskiego i nie oddali prowadzenia aż do samej mety. W pokonanym polu zostawili swoich rywali: Karola Barana i Macieja Kuciapę, który zanotował defekt.

Kolejne dwa wyścigi nie przyniosły emocji, gdyż trudny, mokry po opadach deszczu, rybnicki tor, nie nadawał się do walki. O kolejności na mecie decydował tylko start i umiejętne rozegranie pierwszego wirażu. Po 4. wyścigach było 13-11 dla miejscowych, ale w kolejnym biegu znów wygrali goście i to znowu podwójnie. Kolejny raz znakomicie rozegrali pierwszy wiraż i gospodarze mogli tylko bezradnie patrzeć na oddalających się rywali.

Po 7 odsłonach na tablicy świetlnej mieliśmy remis 21-21. Emocje były w kolejnej gonitwie, w której spotkali się niepokonani do tej pory Piotr Świderski i Adam Skórnicki. Start, kolejny raz tego popołudnia wygrali goście i w pewnym momencie zanosiło się na sensację, bo zawodnicy PSŻ prowadzili podwójnie. Do roboty wziął się jednak Świderski, który śmiałym atakiem wyprzedził Grzegorza Kłopota i zniwelował straty z tego wyścigu. Tym samym goście wygrali 4-2 i objęli prowadzenie w spotkaniu.

Oddali je jednak po 10. wyścigu, kiedy to przebudził się, fatalnie jeżdżący do tej pory Denis Gizatullin, który do spółki z Romanem Chromikiem, nie dali szans Rafałowi Trojanowskiemu i bardzo słabo spisującemu się w Rybniku, Danielowi Pytlowi. Wydawało się wtedy, że gospodarze w końcu przełamali opór gości, tym bardziej, że ta sama para gospodarzy, wygrała 4-2 w biegu nr 12, a Roman Chromik, po cudownym boju, pokonał Adama Skórnickiego. Jak się potem okazało, była to jedyna porażka Skóry w spotkaniu.

13. odsłona mogła być przełomowa dla gospodarzy. Znakomicie ze startu wyszedł Karol Baran. Zaraz za nim jechał Adam Skórnicki, trzeci był Piotr Świderski, czwarty Rafał Trojanowski. Radość kibiców RKM-u trwała jednak tylko do momentu wyjścia z pierwszego wirażu. Wtedy to upadł przez nikogo nie atakowany Karol Baran i został wykluczony z powtórki, w której lepsi byli goście zwyciężając 4-2. To oznaczało, że gospodarze prowadzili tylko dwoma punktami i sprawa wyniku spotkania była nadal otwarta.

14 . wyścig zakończył się remisowo. Zwyciężył Gizatullin, przed Trojanowskim, Kłopotem i Baranem, który w pewnym momencie był nawet na drugiej pozycji. Błędy jednak spowodowały, że ostatecznie Baran był ostatni i wiadomo było, że o wszystkim zdecyduje ostatnia gonitwa.

Emocje zatem sięgały zenitu. Pod taśmę startową podjechali najlepsi tego dnia: Adam Skórnicki i Norbert Kościuch ze strony ekipy z Poznania oraz Piotr Świderski i Roman Chromik ze strony gospodarzy. Cała czwórka wyszła równo ze startu, ale dojazd do łuku lepszy mieli goście. W pewnym momencie doszło do delikatnego kontaktu Norberta Kościucha i Romana Chromika. We wszystko włączył się jeszcze Świderski, a chwilę po tym na tor runął Chromik. Sędzia spotkania, natychmiast wykluczył z powtórki Piotra Świderskiego, wprawiając w osłupienie rybnicką publiczność. Wszyscy spodziewali się raczej powtórki w pełnej obsadzie, a już co najwyżej wykluczenia Romana Chromika. Z decyzją Macieja Spychały, długo nie mógł pogodzić się Piotr Świderski, który długo gestykulował w stronę sędziowskiej wieżyczki. Na nic to jednak się zdało, gdyż sędzia był nieugięty. W powtórce, start wygrał Adam Skórnicki, drugi był Roman Chromik, a trzeci Norbert Kościuch. Taki wynik, dawał i jednej i drugiej drużynie remis. Jednak na trzecim okrążeniu Kościuch, atakiem przy krawężniku wyprzedził Chromika, wprowadzając w absolutne szaleństwo poznańskich kibiców, którzy dość licznie pojawili się na rybnickim stadionie. Goście dowieźli prowadzenie do mety, a chwilę po tym, Adam Skórnicki utonął w ramionach swoich kolegów i działaczy. Zwycięstwo PSŻ stało się faktem.

Drużyna PSŻ pokazała w Rybniku znakomity żużel. Fenomenalnie jeździł Adam Skórnicki, znakomite spotkanie rozegrał także Norbert Kościuch. Swoje punkty dorzucił Rafał Trojanowski, a także Grzegorz Kłopot, którego punkty okazały się bezcenne dla wyniku tego meczu. Troszkę słabiej niż oczekiwano pojechał Daniel Pytel. Ale, jak brzmi stare porzekadło, zwycięzców się nie sądzi.

W ekipie gospodarzy, dobre, kolejne spotkanie rozegrał Piotr Świderski, dzielnie sekundował mu Roman Chromik. Dobrze prezentował się także Patryk Pawlaszczyk. Dopiero od połowy spotkania punktował Denis Gizatullin, a w końcówce z kolei pogubił się Karol Baran. Zawiódł i to srogo Maciej Kuciapa.

PSŻ Milion Team Poznań

1. Adam Skórnicki (3,3,3,2,3,3) 17

2. Łukasz Jankowski - zastępstwo zawodnika

3. Norbert Kościuch (2,2*,2,2,3,2*) 13+2

4. Grzegorz Kłopot (1*,0,1,1*,0,1*) 4+3

5. Rafał Trojanowski (2,w,3,1,1,2) 9

6. Piotr Dziatkowiak (0,0) 0

7. Anders Andersen ns

8. Daniel Pytel (2,1,0,0) 3

RKM Rybnik

9. Maciej Kuciapa (d,1*,0,1*) 2+2

10. Karol Baran (1,2,3,w/u1,0) 6

11. Roman Chromik (3,1,2*,3,1) 10+1

12. Denis Gizatullin (0,0,3,1,3) 7

13. Piotr Świderski (3,3,2,2,w/su) 10

14. Sławomir Pyszny ns

15. Michał Mitko (1) 1

16. Patryk Pawlaszczyk (3,2,1,0,2) 8

Bieg po biegu:

1. Pawlaszczyk(66,67), Pytel, Mitko, Dziatkowiak 4:2

2. Skórnicki(65,44), Trojanowski, Baran, Kuciapa 1:5 (5:7)

3. Chromik(64,55), Kościuch, Kłopot, Gizatullin 3:3 (8:10)

4. Świderski(66,51), Pawlaszczyk, Pytel, Trojanowski (w) 5:1 (13:11)

5. Skórnicki(64,57), Kościuch, Chromik, Gizatullin 1:5 (14:16)

6. Świderski(64,55), Kościuch, Pawlaszczyk, Kłopot 4:2 (18:18)

7. Trojanowski(64,96), Baran, Kuciapa, Pytel 3:3 (21:21)

8. Skórnicki(64,18,) Świderski, Kłopot, Pawlaszczyk 2:4 (23:25)

9. Baran(65,21), Kościuch, Kłopot, Kuciapa 3:3 (26:28)

10. Gizatullin(64,80), Chromik, Trojanowski, Pytel 5:1 (31:29)

11. Kościuch(65,01), Pawlaszczyk, Kuciapa, Kłopot 3:3 (34:32)

12. Chromik(64,78), Skórnicki, Gizatullin, Dziatkowiak 4:2 (38:34)

13. Skórnicki(64,46) Świderski, Trojanowski, Baran 2:4 (40:38)

14. Gizatullin(64,80), Trojanowski, Kłopot, Baran 3:3 (43:41)

15. Skórnicki(64,77), Kościuch, Chromik, Świderski (w) 1:5 (44:46)

NCD uzyskał Adam Skórnicki w 8. wyścigu 64,18

Sędziował Maciej Spychała z Opola

Widzów ok. 3500

Źródło artykułu: