Po piątkowym spotkaniu sparingowym Sławomir Kryjom ostrożnie wypowiadał się na temat siły Unii Leszno. - Nie popadamy w euforię po tym zwycięstwie. Spotkanie miało charakter treningowy, a nasi goście nie przystąpili do niego w optymalnym składzie. Warto też pamiętać, że zawodnicy Unii są w tej chwili zdecydowanie bardziej objeżdżeni. Tego spotkania z pewnością nie można traktować jako wykładnika siły obu drużyn. Lotos Wybrzeże Gdańsk to bardzo ciekawy zespół. Jest tam kilku niepokornych zawodników, którzy posiadają spory potencjał.
Dyrektor sportowy Unii Leszno wierzy, że w nadchodzącym sezonie Jurica Pavlic zaprezentuje swój talent w całej okazałości. - Czasy, które osiągali Kołodziej, Hampel i Baliński, świadczą o tym, że ci zawodnicy są bardzo szybcy. Gorzej zaprezentował się w pierwszej części sparingu Jurica Pavlic, który nie potrafił wyczuć momentu startowego. W meczach ekstraligowych nie można pozwolić sobie na to, żeby po przejechaniu 10 metrów wyraźnie przegrywać ze średniej klasy żużlowcami. Ostatnie biegi w jego wykonaniu były już bardzo przyzwoite. Wierzę, że ten zawodnik będzie silnym punktem naszej drużyny. Nie mam wątpliwości, że Jurica ma ogromny talent. Już w 2007 roku, kiedy pojawił się w naszej drużynie, twierdziłem, że eksplozja formy w jego wykonaniu to tylko kwestia czasu. Pavlic pogubił się w ubiegłym sezonie, ale uważam, że to jest nadal jeden z najlepszych juniorów na świecie.