W piątek w Ostrowie Wielkopolskim pojawi się trener Janusz Stachyra. - Od tego dnia rozpoczniemy przygotowania toru. Myślę, że nie wcześniej jak w poniedziałek zawodnicy będą mogli pojawić się na torze. Oczywiście o ile pogoda nie popsuje nam planów - mówi Artur Bieliński, pełniący obowiązki prezesa ŻKS Ostrovia.
Około 20 marca do grodu nad Ołobokiem zawita Roman Siwiak, wyznaczony przez Polski Związek Motorowy do weryfikacji ostrowskiego toru. Z końcem marca bowiem wygaśnie jego licencja uzyskana wcześniej przez Klub Motorowy Ostrów. Niezbędne prace do jej przedłużenia wykonane zostały w miniony weekend - wymieniono między innymi deski przy bandzie.
Ostrowski klub, który powstał pod koniec ubiegłego roku, aktualnie dysponuje warunkową licencją na starty w rozgrywkach II ligi. Jego działacze musieli dopełnić jednej formalności, z którą sobie już poradzili. Władze polskiego żużla chciały na piśmie umowę na korzystanie ze Stadionu Miejskiego. - Porozumieliśmy się z władzami miasta Ostrowa, co do możliwości korzystania ze Stadionu Miejskiego i podpisaliśmy stosowne dokumenty. Teraz czekamy do 31 marca na ostateczną decyzję - wyjaśnia Artur Bieliński. Tą podejmie Zespół ds. Licencji dla Klubów Ekstraligi Żużlowej oraz I i II ligi.
Aura, o której pisaliśmy wyżej, uniemożliwia zespołowi Ostrovii nie tylko na odbywanie treningów. Także odwoływane są mecze sparingowe z udziałem ostrowskiej drużyny. Na obecną chwilę nie można powiedzieć, w jakich terminach uda się jej odjechać mecze kontrolne. - Praktycznie wszystkie kluby w Polsce odwołują treningi i mecze sparingowe. Na bieżąco pomiędzy sobą będziemy ustalać terminy - mówi działacz Ostrovii.
Wiadomo natomiast, że 25 marca pojedynek kontrolny w Ostrowie Wielkopolskim chciałby rozegrać zespół Lokomotivu Daugavpils.
na Instagramie 
na Facebooku 
