Żużel. Władze Stali chwalą się kolejnym sukcesem. Chodzi o pieniądze

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz

Gigantyczny wysiłek władz Stali Gorzów skierowany na spłatę najpilniejszych zaległości nie spowodował opóźnień w wynagrodzeniach przed sezonem 2025. - Wypłaciliśmy zawodnikom pierwszą ratę zgodnie z harmonogramem - chwali się prezes Dariusz Wróbel.

To duży sukces, bo wiele osób miało spore obawy, że choć zagrożenie bankructwem udało się oddalić, to wciąż bardzo prawdopodobne są problemy z płynnością finansową i kolejny rok z gigantycznymi opóźnieniami w płatnościach obiecanych wynagrodzeń. Przynajmniej na razie - jak zapewniają władze ebut.pl Stali Gorzów - te prognozy się nie sprawdzają.

- Mogę powiedzieć, że wypłaciliśmy wszystkim żużlowcom pieniądze nawet przed oficjalnym terminem. Kilku z nich mocno zaskoczyliśmy, bo sami musieliśmy upominać się o wystawienie faktury. Sytuacja jest na tyle dobra, że w kilku przypadkach wypłaciliśmy nawet więcej niż wynikało z harmonogramu - zdradza prezes Dariusz Wróbel.

W PGE Ekstralidze już od dawna obowiązuje harmonogram, który reguluje, że kwoty za podpis są wypłacane w równych ratach przez kolejne miesiące, począwszy od lutego, a kończąc na czerwcu. Łatwo więc obliczyć, że w przypadku Stali Gorzów do zapłaty w lutym był przynajmniej milion złotych. Władze klubu zapewniają, że znalazły takie pieniądze. To jednak nie jedyny pozytywny sygnał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sergio Ramos bożyszczem fanów. Szalona radość

W piątek działacze mają zorganizować konferencję prasową, na której przedstawią nowy zarząd klubu, a być może także... sponsora tytularnego. To pierwsze trwało zaskakująco długo, a wynikało także z konieczności osiągnięcia kompromisu z władzami miasta. Do załatwienia wciąż jest sprzedaż akcji klubu, która przedłuża się przez formalności.

Mimo, że pozytywnych informacji nie brakuje, to jednak wciąż sytuacja klubu jest daleka od komfortowej. W czwartek informowaliśmy o tym, że Stal zrezygnowała z organizacji czterodniowego obozu w Żarnowicy, właśnie ze względu na konieczność szukania oszczędności. Z tego samego powodu działacze nawet nie rozważają obecnie transferu dodatkowego juniora lub zawodnika U24, choć ich ławka rezerwowych jest bardzo krótka, a kontuzja jeszcze jednego młodzieżowca może oznaczać duże problemy.

Nie ma się więc co dziwić, że część środowiska to właśnie gorzowian skazuje na bardzo emocjonującą walkę o utrzymanie. Przeszkodą w osiąganiu dobrych wyników mają być właśnie finanse.

- Takie komentarze kwituję jedynie uśmiechem. Każdy ma prawo sądzić, co chce. Choć nie wszystko udaje nam się zrobić tak szybko jak planowaliśmy, to tuż przed sezonem jesteśmy w naprawdę dobrym miejscu, a płynność finansowa nie jest zagrożona - dodaje Wróbel.

Komentarze (28)
avatar
Möchomorek
1.03.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
paweLbn
1.03.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
płacą przed terminem i więcej niż muszą? no to gratulacje, a moglibyście kilka groszy dostać na lokacie, ale lepiej robić z siebie błaznów w mediach, wszystko na pokaz. Zobaczymy co będzie we w Czytaj całość
avatar
Toromistrz2
1.03.2025
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Jakby nie dali kasy to już od 4 kolejki jechaliby składem U24. 
avatar
LUBIE ADOLFA
28.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mmmmm 
avatar
Je BUT
28.02.2025
Zgłoś do moderacji
9
7
Odpowiedz
Bardzo dobre wieści krajany.Tak trzymać.Derby muszą być na cacy i full.O takich meczach kibice innych drużyn mogą tylko pomarzyć.Pozdro i do przodu. 
Zgłoś nielegalne treści