Jonas Jeppesen bardzo poważnie zastanawiał się nad sensem kontynuowania żużlowej kariery po sezonie 2022, który był dla niego dość trudny. Duńczyk nie ścigał się zbyt regularnie w PGE Ekstralidze i choć Włókniarz Częstochowa próbował mu pomóc, a w jego jeździe faktycznie coś drgnęło, to chwilę później podpadł trenerowi spóźnieniem na trening.
- Po tamtym sezonie nie czułem już radości z jazdy ani motywacji do kontynuowania kariery. Zimą postanowiłem dokonać zmian w swoim teamie, otaczając się nowymi ludźmi i wprowadzając świeże podejście. Wróciłem myślami do 2010 roku, kiedy zaczynałem swoją przygodę ze speedwayem. Była to dla mnie trudna zima, zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym - powiedział Jonas Jeppesen w rozmowie z portalem speedwayfans.se.
W tym sezonie zawodnik będzie dosyć zapracowanym jeźdźcem. Podpisał już kontrakt w lidze angielskiej (Birmingham Brummies), w Polsce związał się ze Speedway Kraków i do tego dojdą zobowiązania wobec klubu w rodzimej lidze oraz indywidualne występy.
- W 2025 roku wracam do Anglii i nie mogę się tego doczekać. W Danii będę reprezentował Esbjerg, gdzie będę jednym z kluczowych zawodników zespołu. Moim celem jest dalsza praca nad formą i podniesienie swojego poziomu, a także sprawienie niespodzianki w eliminacjach do Mistrzostw Europy i Grand Prix - podkreśla Duńczyk.
ZOBACZ WIDEO: Miliarder mocno zaangażował się w działanie klubu. "Rozmawiamy codziennie"