- Maciej Janowski opuścił zgrupowanie - przyznaje trener kadry Rafał Dobrucki w rozmowie z polskizuzel.pl. - Nie czuję się upoważniony, by mówić o powodach, dla których Maciej Janowski postanowił opuścić zgrupowanie. Natomiast nie były one w żaden sposób uzasadnione. Nie była to nagła sytuacja rodzinna, kontuzja czy choroba - dodaje.
Selekcjoner reprezentacji Polski poinformował, że zawodnicy wiedzą od dłuższego czasu, kiedy odbywa się zgrupowanie kadry narodowej i termin ten jest przedstawiany także w klubach. - Wszyscy, w tym także Maciej Janowski, są świadomi konsekwencji opuszczenia obozu z innych powodów, jak nagła sytuacja rodzinna, choroba lub kontuzja - komentuje Dobrucki.
Na razie żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Za samowolne opuszczenie zgrupowania grozi skreślenie z kadry i brak nominacji do Złotego Kasku.
ZOBACZ WIDEO: Stanowcza reakcja. Czy Falubaz będzie pozywać dziennikarzy?
To nie pierwsza kontrowersyjna sytuacja z udziałem Macieja Janowskiego i reprezentacji Polski. Kilka lat temu wrocławianin został powołany na mecz towarzyski w Rybniku, ale wysłał zwolnienie lekarskie i do Rybnika nie przyjechał. - Reprezentacja Polski to jest poważna sprawa. Nikt jednak nikogo nie zmusza do tego, by w niej jeździł. Wszystko jest dobrowolne. Jeśli jednak ktoś się zgłosił, a potem nie stawia się na zawody, to musi się liczyć z konsekwencjami - mówił wtedy Marek Cieślak w rozmowie z WP SportoweFakty.
Ówczesny selekcjoner miał większe powody do rozczarowania, bo zwolnienia lekarskie przedstawili wtedy także Maksym Drabik oraz Piotr i Przemysław Pawliccy. Wobec Janowskiego był jednak szczególnie rozczarowany, bo ten cieszył się u Cieślaka wyjątkowymi względami. Wielokrotnie częstochowianin podkreślał, że traktuje Janowskiego niczym swojego syna.
- Dlatego jest mi przykro, że to właśnie jego dotyczy. Bardzo go cenię, częściowo brałem udział w jego wychowaniu jako zawodnika. Jednak porządek musi być. Niedługo nowa kadra zostanie powołana i tych czterech, którzy wysłali zwolnienia w tej kadrze, nie będzie. Może im to będzie odpowiadać - dodawał Cieślak w 2019 roku.