Analiza taktyczna KS Apatora Toruń przeprowadzona przez portal WP SportoweFakty.
***
W ubiegłym roku tak naprawdę tylko sprawy zdrowotne zmuszały Piotra Barona do tego, by dokonywać niedużych roszad w składzie swojego zespołu. Biorąc pod uwagę spotkania u siebie, było tak przed ćwierćfinałowym z gorzowską Stalą (wtedy brak niezdolnego do jazdy Emila Sajfutdinowa) czy półfinałowym z lubelskim Motorem (tam brak Wiktora Lamparta). Natomiast na wyjazdach zaledwie raz - mając do dyspozycji pełny skład - zamienił miejscami w programie Roberta Lamberta z Lampartem (tj. we Wrocławiu).
Opiekun toruńskiej drużyny ogólnie nigdy raczej nie był skory do mieszania w kociołku, tylko stawiał na sprawdzone przepisy. A w 2025 roku wciąż będzie mieć do dyspozycji trzon w postaci Patryka Dudka, Lamberta oraz Sajfutdinowa. I przede wszystkim dlatego w proponowanym przez nasz portal składzie wyjściowym na mecze domowe, pozostają oni na pozycjach, jakie zawsze zajmowali na Motoarenie w 2024.
Duet Dudek - Lambert był zresztą najefektywniejszy w ostatniej kampanii PGE Ekstraligi, wypracowując 57 punktów na plusie (jego średnia biegowa wyniosła 3,651). Indywidualnie obaj też dobrze czują się pod numerami 9 i 10. Szczególnie Brytyjczyk, który zawsze unika startów zaraz po równaniu nawierzchni. Za to Sajfutdinow odpowiednio odgrywa swoją rolę pod odpowiedzialnym numerem 13., gdzie m.in. dwukrotnie w środkowej fazie zawodów chroni interes zespołu, jeżdżąc w parze z młodzieżowcami.
Z uwagi na to, że w kadrze Apatora doszło do zmian personalnych, istotniejsze wydaje się umiejscowienie nowych twarzy, czyli Mikkela Michelsena i Jana Kvecha. Duńczyk w minionym sezonie w częstochowskim Włókniarzu miał stałą pozycję, którą w Toruniu zajmuje Dudek. Analizując rozkład wyścigów, odpowiednim miejscem dla niego jest więc numer 11.
ZOBACZ WIDEO: Brady Kurtz przebierał w ofertach. To dlatego wybrał Spartę
Raz, że też rozpoczyna jazdę od razu w pierwszym biegu dnia (tak jak numer 9), a dwa, że w serii czwartej pozwala to zbudować duet z juniorem. A z większą korzyścią wydaje się postawienie tam na lepszego i bardziej doświadczonego zawodnika. Za takiego w porównaniu z Kvechem uchodzi z pewnością trzykrotny indywidualny mistrz Europy z Danii.
Inna sprawa, że Czech ustawiony pod numerem 12. nie zderzyłby się z żadnym novum. Z nim go bowiem desygnowano do ścigania w zielonogórskim Falubazie. Wprawdzie nie uchodzi on za specjalnie komfortowy (tylko jedna rywalizacja z juniorem rywali i dwie z potencjalnym liderem spod numeru 5), lecz zakłada się z góry, że Kvech i tak ma stanowić o sile drugiej linii, podczas gdy to główne armaty mają kształtować ogólny rezultat torunian.
Jeżeli chodzi o młodzież, tutaj też Baron nie rotował pomiędzy Krzysztofem Lewandowskim (15) a Antonim Kawczyński (14), kiedy już ten drugi wskoczył do składu. Trudno sądzić, że przynajmniej na początku nowego sezonu, trener "Aniołów" odejdzie od tej koncepcji.
Skład Apatora Toruń oczami WP SportoweFakty:
9. Patryk Dudek
10. Robert Lambert
11. Mikkel Michelsen
12. Jan Kvech
13. Emil Sajfutdinow
14. Antoni Kawczyński
15. Krzysztof Lewandowski
16. Oskar Rumiński