Żużel. Falubaz wydał komunikat. Jest nowy prezes!

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Adam Goliński z zawodnikami Falubazu
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Adam Goliński z zawodnikami Falubazu

"Pełnomocnik głównego akcjonariusza firmy Stelmet S.A., Adam Goliński, decyzją Rady Nadzorczej został nowym prezesem zarządu Zielonogórskiego Klubu Żużlowego Sportowej Spółki Akcyjnej" - poinformował zielonogórski klub na swojej stronie.

Adam Goliński sprawował funkcję prezesa zielonogórskiego klubu w latach 2018–2019. Podczas jego kadencji żużlowcy z Zielonej Góry obronili miejsce w PGE Ekstralidze dzięki zwycięstwom w meczach barażowych, a w kolejnym sezonie uplasowali się na czwartej pozycji w tabeli.

Nowy prezes Falubazu Zielona Góra jest znanym w środowisku żużlowym prawnikiem.

- Znam specyfikę tej dyscypliny. Wcześniej pomagałem zawodnikom w rozwiązywaniu różnych prawnych zawiłości, reprezentowałem też kluby przed organami związkowymi. W Falubazie byłem przewodniczącym Rady Nadzorczej oraz prezesem. Wiem, że ten klub ma możliwości, by funkcjonować na bardzo wysokim poziomie organizacyjnym i sportowym - powiedział Goliński w rozmowie z mediami klubowymi Falubazu.

ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców

W Radzie Nadzorczej Falubazu też zaszły zmiany - jej skład został poszerzony o Pawła Jarmużka, którego kandydatura została zgłoszona przez głównego akcjonariusza spółki. To jego debiut w tym organie nadzorczym.

Zielonogórska drużyna pozyskała nowego sponsora tytularnego, który jest jednak dobrze znany od lat. W sezonie 2025 zespół będzie występował pod nazwą Stelmet Falubaz Zielona Góra.

- To gwarancja stabilności dla zawodników i pracowników. Jestem przekonany, że we współpracy z pozostałymi akcjonariuszami i partnerami, ZKŻ SSA stanie się jeszcze mocniejszy - podkreślił Adam Goliński.

Zielonogórski klub poinformował też, że "wszystkie dezycje zostały podjęte w ścisłym porozumieniu pomiędzy Miastem Zielona Góra i Stanisławem Bieńkowskim, którym przede wszystkim zależy na dobru klubu".

Źródło artykułu: WP SportoweFakty