Państwowe firmy zobowiązane są przestrzegać Kodeksu Dobrych Praktyk Sponsoringowych. To dokument, jaki powstał w Ministerstwie Skarbu Państwa jeszcze w 2016 roku. Ówczesny minister Dawid Jackiewicz z PiS przekonywał, że "dostrzegł potrzebę uporządkowania zagadnień związanych z prowadzeniem działań sponsoringowych oraz zaprezentowania oczekiwanych standardów ich realizacji przez spółki z udziałem Skarbu Państwa".
"Działania sponsoringowe powinny być podejmowane przez spółkę z udziałem Skarbu Państwa wyłącznie, gdy w roku obrotowym poprzedzającym podjęcie takich działań spółka odnotowała zysk operacyjny, a w dniu podpisania stosownych umów posiadała wolne środki na rachunku bieżącym" - czytamy w dokumencie.
To prowadzi nas do Grupy Azoty, której dług szacowany jest obecnie na ok. 10 mld zł. Finanse spółki nie pogorszyły się z dnia na dzień i poprzednie władzy miały tego świadomość. Firma już od czwartego kwartału 2022 roku notowała rekordowy poziom strat. Miało to związek z przedłużającą się inwestycją Polimery Police, której koszty szły w górę, a także zamieszaniem na rynku cen gazu i produkcji nawozów.
ZOBACZ WIDEO: Czy Fogo Unia zmieni szkoleniowca? Znana przyszłość Rafała Okoniewskiego
Z nieoficjalnych informacji WP SportoweFakty wynika, że w maju 2023 roku dokonano zmian w wewnętrznych dokumentach dotyczących polityki sponsoringowej. Zmodyfikowano je w taki sposób, aby spółka mogła opierać się na wcześniejszych wynikach finansowych. W ten sposób Grupa Azoty mogła dalej finansować przedsięwzięcia społeczne i sponsoringowe, choć w rzeczywistości firma generowała rekordowe straty.
Z tego też powodu nowe władze firmy skierowały sprawę do Prokuratury Okręgowej w Tarnowie w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień oraz niedopełnieniu obowiązków nadzoru w obszarze umów reklamowo-sponsoringowych. W zawiadomieniu mowa o spowodowaniu strat na poziomie 7,5 mln zł.
Na zmianie wewnętrznych przepisów skorzystały m.in. kluby sportowe. Jeszcze w 2023 roku Grupa Azoty wspierała m.in. żużlowe drużyny Orlen Oil Motoru Lublin i Unii Tarnów, a także siatkarską ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle oraz Chemika Police. Najpewniej finansowałaby je nadal, gdyby nie zmiana rządu w Polsce jesienią i późniejsza wymiana kadr w państwowej spółce. Dopiero nowy zarząd Grupy Azoty wypowiedział umowy sponsorskie klubom żużlowym i siatkarskim w pierwszym kwartale 2024 roku.
Gdyby w maju 2023 roku władze Grupy Azoty nie dokonały zmian w polityce społeczno-sponsoringowej, to firma nie mogłaby zawrzeć nowych i przedłużyć umów sponsorskich z klubami, gdyż generowała straty - byłoby to sprzeczne z Kodeksem Dobrych Praktyk Sponsoringowych.
Na zmianie wewnętrznych regulacji zyskały też środowiska prawicowe. Z ustaleń WP SportoweFakty wynika, że dzięki modyfikacji wewnętrznych dokumentów, możliwe było dalsze wspieranie "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie" i ludzi związanych z obecną TV Republika. Mowa o kilku milionach złotych. Informacja o tym znajduje się w zawiadomieniu złożonym przez Grupę Azoty do tarnowskiej prokuratury.
Niewykluczone, że w kolejnych tygodniach Grupa Azoty będzie informować o kolejnych tego typu sprawach. Obecnie w firmie prowadzone są wewnętrzne kontrole i audyty, które mają wykazać skalę nieprawidłowości.
Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty
Ta formuła sportu już się wyczerpała. DOSYĆ! Sport powinien wspierać zdrowie zwykłych ludzi na każdym etapie ich życia Czytaj całość