W rewanżu torunianie potrzebowali "tylko" 40 punktów, żeby wygrać dwumeczu, ale od początku było wiadomo, że nie będzie o to łatwo. W piątek w Lublinie na wysokim poziomie pojechał jedynie Robert Lambert, który zdobył 15 punktów, co stanowiło praktycznie połowę wyniku całej drużyny.
Chwilę przed zakończeniem spotkania, wpis w mediach społecznościowych opublikował Przemysław Termiński, właściciel klubu.
- Smutek. Nie ma co się oszukiwać. Lublin nas zdemolował. Szarpaliśmy ale ostatecznie bez rezultatu - napisał.
ZOBACZ WIDEO: Ważna deklaracja prezesa Unii w kwestii budżetu klubu. Tyle będzie trzeba wydać na awans
Termiński docenił klasę rywala. - Pozostaje pogratulować kolegom z Lublina. Absolutnie kompletna drużyna. Pokazali że nawet jeśli zdarzają się im wyjazdowe wpadki, to u siebie momentalnie potrafią się odbudować. My za tydzień meldujemy się w meczu o brąz. Walczymy dalej - napisał.
Pierwszy mecz o brązowy medal odbędzie się w niedzielę 22 września o godz. 16:30 w Toruniu. Rywalem KS Apatora będzie przegrany w dwumeczu Sparty ze Stalą. Po pierwszym spotkaniu bliżej finału jest drużyna z Wrocławia, która wygrała w Gorzowie 46:44. Rewanż odbędzie się w piątek 20 września.