Żużel. Przegrali, ale mogli świętować. Dudek i Lambert bohaterami KS Apatora

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Patryk Dudek

ebut.pl Stal pokonała KS Apator w niedzielę 51:39, a w całym dwumeczu 99:81. Torunianie mimo porażki mogli jednak cieszyć się z awansu do półfinału PGE Ekstraligi, jako "szczęśliwy przegrany". Zawdzięczać mogą to świetnym Dudkowi i Lambertowi.

Bez wątpienia było to starcie drużyn naznaczonych kontuzjami. ebut.pl Stal Gorzów musiała sobie w niedzielę poradzić bez Oskara Fajfera. KS Apator Toruń z kolei ponownie nie mógł skorzystać z usług Emila Sajfutdinowa, którego przecież zabrakło już w pierwszej potyczce. To spowodowało, że na Motoarenie 48:42 tryumfował zespół z województwa lubuskiego.

Na torunian czekało bardzo trudne zadanie. Co prawda mogli oni stosować zastępstwo zawodnika za Rosjanina z polskim paszportem, ale utraty takiego lidera nie da się praktycznie nadrobić. Gorzowianie za to mogli liczyć na coraz lepiej radzącego sobie Oskara Palucha, a w ostateczności mieli jeszcze rezerwy taktyczne.

Najlepiej spotkanie rozpoczął Patryk Dudek, który wypchnął na pierwszym łuku duet gospodarzy, a na przeciwległej prostej nie dał się wyprzedzić po szerokiej Szymonowi Woźniakowi. Chwilę później to, co nie udało się 31-latkowi, wykonał Oskar Paluch, przemykając pod płotem koło Krzysztofa Lewandowskiego.

ZOBACZ WIDEO: Nazywają go następcą Bartosza Zmarzlika. Niektórzy mówią o zbyt małym progresie

Kolejne dwa punkty przewagi Stal dołożyła w trzeciej gonitwie. Z dobrej strony w debiucie pokazał się Adam Bednar, który na trasie minął Pawła Przedpełskiego i dowiózł do mety jedno "oczko". "Trójkę" z kolei wywalczył Anders Thomsen. Na zakończenie pierwszej serii padł remis, a na tablicy wyników wyświetlał się rezultat 14:10.

KS Apator tuż po kosmetyce toru odniósł pierwsze drużynowe zwycięstwo (4:2 - dop.red.), dzięki czemu zbliżył się do miejscowych. Ci jednak przed kolejną przerwą znów tryumfowali 4:2, dlatego ich przewaga ponownie wzrosła do czterech punktów. Kapitalnie spisywał się wcześniej wspomniany Duńczyk, który był niepokonany. Bardzo szybki był także Szymon Woźniak. Dla torunian za to z 19 "oczek" 15 zdobyli Dudek i Lambert.

Ta dwójka dalej była skuteczna, ale Stal mimo tego coraz bardziej odjeżdżała przyjezdnym. Największa w tym zasługa Thomsena oraz Palucha, którzy tryumfowali podwójnie w ósmym biegu. Drużynie z województwa kujawsko-pomorskiego uciekała wygrana w tym meczu, ale za to była coraz bliżej awansu do półfinału PGE Ekstraligi jako "szczęśliwy przegrany". Powodowało to prowadzenie Betard Sparty z ZOOleszcz GKM-em.

Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło w 11. gonitwie. Przycinający do środka toru na przeciwległej prostej Szymon Woźniak zahaczył o Wiktora Lamparta. Ten w konsekwencji upadł, mocno uderzając o tor. 23-latek nie był zdolny do dalszej jazdy, a dodatkowo w karetce udał się do szpitala na szczegółowe badania. W powtórce Dudek zaciekle ścigał Palucha i dopiął swego na ostatnim łuku.

To nie było jedyne zmartwienie KS Apatora. Coraz lepiej na własnym owalu radził sobie GKM. Przed gonitwami nominowanymi obie drużyny na swoim koncie miały po 75 punktów w dwumeczu. Stal za to w tym momencie była już pewna nie tylko jazdy w półfinale najlepszej żużlowej ligi świata, ale też zwycięstwa w niedzielnej konfrontacji.

W 14. biegu zdecydowanie lepiej ze startu wyjechali gorzowianie, ale bardzo blisko nich był Lambert. Brytyjczyk już na początku trzeciego okrążenia wjechał przed Woźniaka, a później gonił Palucha. Na juniora Stali jednak nie wystarczyło mu czasu. Torunianie do sukcesu potrzebowali na koniec dnia wywalczyć cztery "oczka". I właśnie to się im udało. Na pierwszym miejscu linię mety minął Robert Lambert, a trzeciej Patryk Dudek, czym wprawili w euforię cały swój zespół oraz kibiców.

Punktacja:
ebut.pl Stal Gorzów - 51 pkt.
9. Szymon Woźniak - 8 (2,3,2,w,1)
10. Jakub Miśkowiak - 7+1 (2,1,1*,3)
11. Martin Vaculik - 9+1 (1*,2,3,3,0)
12. Adam Bednar - 1 (1,0,0,-,-,-)
13. Anders Thomsen - 13+1 (3,3,3,2*,2)
14. Oskar Paluch - 11+2 (3,1*,2*,2,3)
15. Jakub Stojanowski - 2 (1,0,1)

KS Apator Toruń - 39 pkt.
1. Patryk Dudek - 17 (3,3,2,3,3,2,1)
2. Paweł Przedpełski - 1+1 (0,1*,0,0,-,0)
3. Wiktor Lampart - 2 (0,1,1,u/-,-,-)
4. Emil Sajfutdinow - zz
5. Robert Lambert - 15 (2,3,2,2,1,2,3)
6. Krzysztof Lewandowski - 3+1 (2,0,1*,0)
7. Antoni Kawczyński - 0 (0,0,-)
8. Anders Rowe - 1 (1,0)

Bieg po biegu:
1. (60,28) Dudek, Woźniak, Vaculik, Lampart - 3:3 - (3:3)
2. (60,05) Paluch, Lewandowski, Stojanowski, Kawczyński - 4:2 - (7:5)
3. (59,67) Thomsen, Lambert, Bednar, Przedpełski - 4:2 - (11:7)
4. (60,12) Dudek, Miśkowiak, Paluch, Lewandowski - 3:3 - (14:10)
5. (60,63) Lambert, Vaculik, Lampart, Bednar - 2:4 - (16:14)
6. (62,16) Thomsen, Dudek, Przedpełski, Stojanowski - 3:3 - (19:17)
7. (60,49) Woźniak, Lambert, Miśkowiak, Kawczyński - 4:2 - (23:19)
8. (61,70) Thomsen, Paluch, Lampart, Przedpełski - 5:1 - (28:20)
9. (61,16) Dudek, Woźniak, Miśkowiak, Przedpełski - 3:3 - (31:23)
10. (61,58) Vaculik, Lambert, Lewandowski, Bednar - 3:3 - (34:26)
11. (62,21) Dudek, Paluch, Rowe, Woźniak (w) - 2:4 - (36:30)
12. (61,74) Vaculik, Dudek, Stojanowski, Lewandowski - 4:2 - (40:32)
13. (61,63) Miśkowiak, Thomsen, Lambert, Rowe - 5:1 - (45:33)
14. (61,90) Paluch, Lambert, Woźniak, Przedpełski - 4:2 - (49:35)
15. (60,84) Lambert, Thomsen, Dudek, Vaculik - 2:4 - (51:39)

Sędzia: Paweł Słupski 
Komisarz toru: Maciej Głód 
NCD: 59,67 s - uzyskał Vaculik w biegu nr 3
Zestaw startowy: I
Wynik dwumeczu: 99:81 dla Stali Gorzów

Czytaj także:
- Żużel. Cieślak komentuje odejście Madsena. "Zawładnął tym klubem"
- Żużel. Cellfast Wilki Krosno kończą sezon. Dyrektor klubu zabrał głos

Komentarze (177)
avatar
Adriano LLL
2.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Mega beka z gorzowiaczków
2.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
@asfodel (Teutonic trollor); Maść do du… to będziesz już za tydzień stosował, tak jak ruska onuca hehehhh 
avatar
LanshutDevils
2.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bez Sajfutdiniwa -18 pkt dwumecz z Gorzowem...nie ma tragedii. Tragedią to jest jazda Przedpelskiego... 
avatar
zyga
2.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brak Fajfera w Gorzowie to więcej biegów dla młodego Bolo i ewidentne wzmocnienie Stali. 
avatar
Adriano LLL
2.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz