- Maciej Janowski jest już w Polsce - poinformował nas Adrian Skubis, oficer prasowy Betard Sparty Wrocław. Wcześniej były spore wątpliwości, czy lider ekipy ze stolicy Dolnego Śląska zdąży na wieczorny mecz z KS Apatorem Toruń. Wszystkiemu winna była globalna awaria spowodowana przez błąd w systemie zabezpieczeń firmy CrowdStrike. Uziemiła ona wiele lotnisk na całym świecie, problemy dotknęły również telewizje i szpitale.
Maciej Janowski już o poranku nagrał w mediach społecznościowych film, w którym ujawnił, że utknął na lotnisku w Anglii po czwartkowym meczu Premiership. - Robimy wszystko, żeby Maciej dotarł na nasz mecz z KS Apatoren Toruń. Podejmujemy różne działania, żeby mu to umożliwić, ale sytuacja jest nadzwyczajna - mówił jeszcze kilka godzin wcześniej Skubis.
Z naszych informacji wynika, że kapitan Betard Sparty Wrocław powinien dotrzeć do rodzinnego miasta ok. godz. 19.30, czyli na godzinę przed rozpoczęciem spotkania z KS Apatorem Toruń. Sytuacja uzależniona jest m.in. od korków na trasie prowadzącej na Dolny Śląsk.
ZOBACZ WIDEO: Nie będzie wielkiego powrotu Przyjemskiego? "Ligę wygra mój ulubiony klub"
Na szczęście wcześniej do Polski dotarł Daniel Bewley, więc w przypadku Brytyjczyka ani przez moment nie było wątpliwości, co do występu w wieczornym spotkaniu PGE Ekstraligi.
W piątek będziemy jednak świadkami debiutu w szeregach Betard Sparty Wrocław. Pod numerem 16 w składzie gospodarzy znajdzie się Mikkel Andersen, który niedawno podpisał kontrakt z klubem z Dolnego Śląska, a w piątek został potwierdzony do startów w polskich rozgrywkach przez PZM.
Wrocławianie w meczu przeciwko toruńskim "Aniołom" nie będą mogli korzystać z usług kontuzjowanego Taia Woffindena. Jego miejsce w awizowanym składzie zajął inny z obiecujących talentów z Danii - William Drejer.
Początek spotkania na Stadionie Olimpijskim o godz. 20:30.
Aktualizacja:
Maciej Janowski ok. godz. 19:25 pojawił się na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.
Czytaj także:
- Wystawili sensacyjny skład na hit ligi. Czy to koniec sezonu dla dwójki seniorów?
- Kanclerz tłumaczy wypożyczenie Curzytka. To nie koniec transferów