Siódemka 8. kolejki Krajowej Ligi Żużlowej
Timo Lahti (Unia Tarnów - 9 punktów). Fin ze szwedzkim paszportem był w Tarnowie klasą dla samego siebie. Ktoś powie, że rywal niewymagający, bo i mocno przetrzebiony, ale trzy trójki do mety też dowieźć trzeba. Dlatego należy wyróżnić lidera tarnowskiej Unii. Wątpliwe jest, aby w dalszej fazie zawodów ktoś go pokonał, ale tego się już nie dowiemy.
Kevin Fajfer (Ultrapur Start Gniezno - 13 punktów i dwa bonusy). O tym, że w Fajferze drzemią spore możliwości i że stać go na naprawdę dobre wyniki, wiemy od dawna. Jednak chyba mało kto zakładał, że wychowanek Startu będzie faktycznie liderem zespołu i jedną z gwiazd Krajowej Ligi Żużlowej. Przeciwko Polonii Piła znów pokazał charakter, wolę walki, a co najważniejsze dla gnieźnian - był skuteczny na dystansie i dorzucił komplet punktów. Jednak mógłby kontrolować to, co robi z nogą. Te ataki na Mathiasa Pollestada nie podobały się kibicom.
Jewgienij Kostygow (Optibet Lokomotiv Daugavpils - 12 punktów i dwa bonusy). Kostygow w tym sezonie sprawił już w Dyneburgu jedną niespodziankę, kiedy to awansował do Speedway Euro Championship. Teraz Łotysz potwierdza, że na swoim torze jest bardzo groźnym zawodnikiem, którego Robert Chmiel pozbawił kompletu w ostatnim wyścigu. Był szybki o czym może świadczyć fakt, że to do niego należał najlepszy czas dnia. Tu warto zaznaczyć, że Kostygow w Lokomotivie spełnia rolę krajowego seniora, więc w rankingu nie jest traktowany, jako obcokrajowiec.
ZOBACZ WIDEO: Dowhan o tym, kto powinien odejść z Falubazu. Zdradził, kogo widziałby w drużynie
Marko Lewiszyn (Unia Tarnów - 9 punktów). Zawodnik formacji U24, który z Tarnowa wyjechał podobnie jak Lahti, z kompletem dziewięciu punktów w trzech startach. I o ile reprezentanci miejscowej Unii w starciu z Devils byli szybcy, tak Ukrainiec był najszybszy, a potwierdza fakt, że trzy najlepsze czasy dnia należały właśnie do niego. Jako jedyny zszedł również poniżej 70 sekund z pokonaniem dystansu czterech okrążeń. Może żałować, że ten mecz nie został rozegrany do końca, bo może pokusiłby się o jeszcze szybsze tempo.
Sam Masters (Ultrapur Start Gniezno - 14 punktów). Australijczyk był niemalże perfekcyjny. Do pełni szczęścia zabrakło jednego punktu, który Mastersowi zabrał w dziesiątym biegu Wiktor Trofimow. Obok Fajfera jest to filar Startu i jeden z czołowych zawodników ligi, a w sobotę udowodnił, że te wyniki nie są dziełem przypadku.
Dawid Grzeszczyk (Polonia Piła - 4 punkty). Zaprezentował się w Gnieźnie z bardzo ofensywnej i walecznej strony. W jednym z wyścigów nawet zdołał wygrać, choć nieco niespodziewanie nie walczył o trzy punkty z Casperem Henrikssonem, a z... Patrykiem Budniakiem.
Tobiasz Jakub Musielak (Polonia Piła - 3 punkty z bonusem). Byli skuteczniejsi od Musielaka, jak chociażby Miłosz Grygolec w Tarnowie, ale junior Unii jechał u siebie, wygrał bieg młodzieżowy i nie wygrał z seniorem. Tymczasem Musielak też zaimponował w Gnieźnie, a szczególnie w siódmym biegu, kiedy to świetnie wystrzelił ze startu i objął prowadzenie nad Henrikssonem i Łęgowikiem. Długo prowadził, ale Szwed nie odpuszczał i dopiął swego.
***
Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników danej kolejki w Krajowej Lidze Żużlowej. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie zawodnik do lat 24 oraz minimum czterech krajowych seniorów - w tym dwóch juniorów).
Czytaj także:
- Trener Stali mówi o wtopie Włókniarza
- Kuriozalna sytuacja w Częstochowie. Trener Krono-Plast Włókniarza zabrał głos