Żużel. Kapitalne zawody braci Holderów. Bardzo skuteczny Tai Woffinden

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Chris Holder
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Chris Holder

Sheffield Tigers prowadziło od samego początku z Kings Lynn Star i ostatecznie wygrało 54:36 w meczu Premiership KO Cup. Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania został Chris Holder, który zapisał obok swojego nazwiska 13 punktów oraz jeden bonus.

Wicelider Premiership mierzył się z szóstym zespołem rozgrywek. Obie drużyny przed spotkaniem dzieliło dużo, bo aż trzynaście punktów. Dlatego też zdecydowanym faworytem było Sheffield Tigers, posiadające w składzie Jacka Holdera, Chrisa Holdera oraz Taia Woffindena. W Kings Lynn Stars pojawiał się z kolei Paco Castagna.

Faktycznie lepiej w mecz weszli miejscowi, którzy na inaugurację wygrali podwójnie. Później jednak nie byli w stanie uciec na większą liczbę punktów. Przyjezdni nawet tryumfowali w czwartej gonitwie 4:2, przez co na tablicy świetlnej widniał rezultat 14:10. W kolejnych wyścigach gospodarze pokazali jednakże, dlaczego są tak wysoko w ligowej tabeli i zaczęli powiększać swoją przewagę.

Po siedmiu biegach wynosiła ona już 10, a po dziesięciu 14 "oczek". Dzięki temu Sheffield Tigers było już niemal pewnie końcowego sukcesu. Mocno do tego przyczyniła się dwójka australijskich braci. Jack po trzech startach miał na swoim koncie komplet punktów, a Chris siedem. Bardzo dobrze prezentował się także Kyle Howarth, który mógł pochwalić się siedmioma "oczkami" oraz czteroma bonusami. Skuteczny był również Tai Woffinden.

ZOBACZ WIDEO: Świetne wieści dla fanów Fogo Unii. Ważny zawodnik za chwilę wznowi treningi?!

Po drugiej stronie nawiązać walkę z rywalami potrafili tak naprawdę wyłącznie Anders Rowe, Niels Kristian Iversen i Jan Kvech. Zresztą do tej pory indywidualne zwycięstwo odnieśli tylko ten pierwszy i trzeci. Gospodarze oficjalnie z wygranej mogli cieszyć się już po 12. gonitwie. W dalszej części potyczki tylko podkręcali swój wynik. Ostatecznie ich licznik punktów zatrzymał się na 54, a to oznaczało tryumf 54:36.

Punktacja (za speedwayupdates.proboards.com):

Sheffield Tigers - 54 pkt.
1. Jack Holder - 11+1 (3,3,3,2*)
2. Kyle Howarth - 7+4 (2*,2*,1*,2*)
3. Chris Holder - 13+1 (3,3,1*,3,3)
4. Josh Pickering - 6 (1,1,2,2,0)
5. Tai Woffinden - 11 (2,3,3,3)
6. Jason Edwards - 3 (3,0,-,0,-)
7. Dan Gilkes - 3+1 (u,-,0,2,0,1*)

Kings Lynn Stars - 36 pkt.
1. Richard Lawson - 2 (0,0,2,0)
2. Zach Cook - 3 (1,2,0,-)
3. Niels Kristian Iversen - 7+2 (2,2,1,1*,1*)
4. Benjamin Basso - 4+1 (0,1*,0,3)
5. Jan Kvech - 8 (1,1,3,1,2)
6. Paco Castagna - 1+1 (1*,0,0,-)
7. Anders Rowe - 11+1 (2,3,3,1*,2,0)

Bieg po biegu:
1. J. Holder, Howarth, Cook, Lawson - 5:1 - (5:1)
2. Edwards, Rowe, Castagna, Gilkes (u/4) - 3:3 - (8:4)
3. Ch. Holder, Iversen, Pickering, Basso - 4:2 - (12:6)
4. Rowe, Woffinden, Kvech, Edwards - 2:4 - (14:10)
5. Ch. Holder, Cook, Pickering, Lawson - 4:2 - (18:12)
6. J. Holder, Howarth, Kvech, Castagna - 5:1 - (23:13)
7. Woffinden, Iversen, Basso, Gilkes - 3:3 - (26:16)
8. Rowe, Gilkes, Howarth, Cook - 3:3 - (29:19)
9. Kvech, Pickering, Ch. Holder, Castagna - 3:3 - (32:22)
10. J. Holder, Howarth, Iversen, Basso - 5:1 - (37:23)
11. Woffinden, Lawson, Rowe, Edwards - 3:3 - (40:26)
12. Ch. Holder, Rowe, Iversen, Gilkes - 3:3 - (43:29)
13. Woffinden, J. Holder, Kvech, Lawson - 5:1 - (48:30)
14. Basso, Pickering, Gilkes, Rowe - 3:3 - (51:33)
15. CH. Holder, Kvech, Iversen, Pickering - 3:3 - (54:36)

Wynik dwumeczu: 94:86 dla Sheffield Tigers

Czytaj także:
- Żużel. Frątczak krytykuje zachowanie Sajfutdinowa. Zawodnik KS Apatora wpływa negatywnie na drużynę?
- Żużel. Fatalnie informacje. Gwiazda Energa Wybrzeża zakończyła sezon

Komentarze (3)
avatar
maroch111
28.06.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z takimi lapetami po stronie przeciwnej .strata nawet 1 pkt to kompromitacja! 
avatar
Don Ezop Fan
28.06.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba Woffi pozyczyl silnik od Don Bartolo Czekanskiego z Wilkszyna(prywatnie team mate ze SkyDive). 
avatar
Żużlowa Małpa
28.06.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Good show from Howarth again, why is Gniezno not giving him chance?