Żużel. Lider tabeli nie zawiódł. Jeden zawodnik Startu bliski perfekcji

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Sam Masters
WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Sam Masters
zdjęcie autora artykułu

Ultrapur Start Gniezno umocnił się na fotelu lidera tabeli Krajowej Ligi Żużlowej. W sobotę czerwono-czarni wygrali w Opolu 49:41, a świetne zawody pojechał Sam Masters.

Nawierzchnię na sobotni pojedynek przygotowała pogoda. Wobec tego gospodarze stracili atut domowego toru, czego nie ukrywali w rozmowach z Canal+. Mówili, że spodziewali się przyczepnej nawierzchni, a jednak tym razem było twardo.

Od początku meczu lepiej na tym owalu radzili sobie zawodnicy Ultrapur Startu Gniezno. Dawali do zrozumienia, że są bardzo zainteresowani tym, by wywieźć z Opola komplet punktów.

Trzeba podkreślić, że to spotkanie rozkręcało się bardzo powoli. Iście koszmarne zdarzenie mieliśmy w pierwszej odsłonie dnia. Po błędzie Skupienia na tor upadło aż trzech zawodników. Oprócz Larsa, z nawierzchnią zapoznali się Mikołaj Czapla i Kevin Fajfer. Sędzia rozważał nawet pokazanie żółtej kartki, ale ostatecznie poprzestał na wykluczeniu Skupienia. Na szczęście wszyscy byli zdolni do dalszej jazdy.

Czerwono-czarni kroczek po kroczku zbliżali się do triumfu. Po dziewiątym wyścigu było już 31:23 dla przyjezdnych. Gdy wydawało się, że jest już pozamiatane, nadzieje w serca fanów OK Kolejarza Opole wlał Kevin Juhl Pedersen. Choć dla niego ten mecz rozpoczął się dopiero w 10. biegu, to mimo to nie miał problemów z odnalezieniem się na torze. Wygrał dwa pierwsze biegi, ale później również i z niego uszło powietrze.

Przed wyścigami nominowanymi czerwono-czarni prowadzili różnicą ośmiu "oczek" i wydawało się, że gospodarze nie zrobią im już żadnej krzywdy. W ostatnich odsłonach dnia rzeczywiście niespodzianki nie było i Start wygrał za trzy punkty. Wcześniej gnieźnianie triumfowali u siebie 53:37. Wynik dwumeczu to 102:78 dla ekipy z pierwszej stolicy Polski.

Drużynę Startu do sukcesu poprowadził Sam Masters. Australijczyk tego dnia był bardzo szybki. Finalnie uzyskał 14 punktów, a zatem otarł się o komplet punktów.

Punktacja:

OK Kolejarz Opole - 41 pkt. 9. Mathias Thoernblom - 6+1 (2,1*,0,-,3) 10. Stanisław Melnyczuk - 9+2 (3,2,2,1*,1*) 11. Lars Skupień - 1+1 (w,1*,-,-,-) 12. Emil Breum - 3+1 (1*,2,0,-) 13. Robert Chmiel - 11 (2,1,3,1,2,2) 14. Jakub Fabisz - 1+1 (1*,t,-) 15. Oskar Stępień - 2 (2,0,0,0) 16. Kevin Juhl Pedersen - 8 (3,3,2,0)

Ultrapur Start Gniezno - 49 pkt. 1. Hubert Łęgowik - 5+1 (t,2*,3,0) 2. Kevin Woelbert - 7 (0,3,1,3,0) 3. Kevin Fajfer - 9+1 (3,3,1*,0,2) 4. Casper Henriksson - 7+1 (2,0,2,2,1*) 5. Sam Masters - 14 (3,3,2,3,3) 6. Mikołaj Czapla - 6+1 (1,3,1,1*) 7. Patryk Budniak - 1 (0,0,1) 8. Jędrzej Chmura - ns

Bieg po biegu: 1. (62,69) Fajfer, Thoernblom, Czapla, Skupień (w) - 2:4 - (2:4) 2. (64,25) Czapla, Stępień, Fabisz, Budniak - 3:3 - (5:7) 3. (62,35) Masters, Chmiel, Breum, Woelbert - 3:3 - (8:10) 4. (62,19) Melnyczuk, Henriksson, Czapla, Fabisz (t) - 3:3 - (11:13) 5. (62,00) Fajfer, Breum, Skupień, Henriksson - 3:3 - (14:16) 6. (62,41) Woelbert, Łęgowik, Chmiel, Stępień - 1:5 - (15:21) 7. (62,31) Masters, Melnyczuk, Thoernblom, Budniak - 3:3 - (18:24) 8. (63,28) Chmiel, Henriksson, Fajfer, Stępień - 3:3 - (21:27) 9. (61,97) Łęgowik, Melnyczuk, Woelbert, Thoernblom - 2:4 - (23:31) 10. (62,44) Pedersen, Masters, Czapla, Breum - 3:3 - (26:34) 11. (63,81) Pedersen, Henriksson, Chmiel, Łęgowik - 4:2 - (30:36) 12. (62,66) Woelbert, Pedersen, Budniak, Stępień - 2:4 - (32:40) 13. (62,44) Masters, Chmiel, Melnyczuk, Fajfer - 3:3 - (35:43) 14. (63,25) Thoernblom, Fajfer, Henriksson, Pedersen - 3:3 - (38:46) 15. (61,97) Masters, Chmiel, Melnyczuk, Woelbert - 3:3 - (41:49)

ZOBACZ WIDEO: Ostre opinie Mirosława Jabłońskiego. Były szef o jego zachowaniu

Czytaj także: > To ma być początek czegoś wielkiego. Marzą o Grand Prix dla kobietMówiło się o zaległościach i kiepskim pożegnaniu. Sajfutdinow o relacjach z władzami Unii

Źródło artykułu: WP SportoweFakty