Żużel. King's Lynn postawiło trudne warunki Sheffield. Bardzo dobry mecz Klindta i Wojdyło

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Nicolai Klindt
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Nicolai Klindt

Sheffield Tigers nie mieli w King's Lynn łatwej przeprawy. "Gwiazdy" postawiły się gościom i powstrzymały braci Holderów i Woffindena wygrywając 50:40. Bardzo dobry mecz odjechał Nicolai Klindt i Patryk Wojdyło. Przed rewanżem sprawa jest otwarta.

Świetnie radząca sobie drużyna Sheffield Tigers zameldowała się w czwartkowy wieczór w King’s Lynn na pierwszy mecz półfinałowy w ramach KO Cup. Zdecydowanym faworytem tego dwumeczu były "Tygrysy", które zachwycają formą na początku sezonu. Z takimi liderami jak Jack Holder, Chris Holder i Tai Woffinden wynik powinien być w zasadzie formalnością, bo King's Lynn Stars ma ogromne problemy. Tak jednak nie było, bo gospodarze wypracowali sobie dziesięciopunktową zaliczkę przed rewanżem wygrywając 50:40.

Nie zaczął się jednak ten mecz po myśli Sheffield Tigers. Trzeba przyznać, że "Gwiazdy" wylały na przyjezdnych kubeł zimnej wody prowadząc po pierwszej serii 16:8. Swoje biegi przegrali wszyscy liderzy "Tygrysów". Jack Holder został przywieziony nawet na 5:1 przez Patryka Wojdyło i Richarda Lawsona. To jednak pozytywnie podziałało na Australijczyka, jak i całą drużyna, która obudziła się dopiero po czwartym biegu.

Pierwszy impuls dał oczywiście Jack Holder, w następnym biegu "trójkę" przywiózł Tai Woffinden, swoje zaczął robić także Chris Holder. Efekt był taki, że zaliczka King’s Lynn stopniała do jedynie dwóch punktów. Po dobrym początku całej drużyny, w drugiej serii King’s Lynn przy wyniku trzymali Nicolai Klindt  i Patryk Wojdyło.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Janowski, Holloway i Cegielski

Gdy wydawało się już, że "Tygrysy" pożrą "Gwiazdy" to mieliśmy kolejny zwrot akcji i fenomenalną postawę Patryka Wojdyło, który przywiózł kolejne dwie "trójki". Następną dołożył Benjamin Basso wygrywając z Nielsem Kristianem Iversenem 5:1. Znów się zrobiło się dziesięć punktów różnicy.

Trzeba przyznać, że bardzo skutecznie King’s Lynn broniły tej zaliczki w końcówce. Każdy z zawodników coś dołożył od siebie, a u "Tygrysów" jedynie Jack Holder jechał na miarę oczekiwań i ratował sytuację. Od siódmego biegu, zespół z Sheffield przywiózł tylko jedną "trójkę". Wynik 50:40 zatem można traktować jako łagodny wymiar kary, a dla King’s Lynn to naprawdę bardzo ważny mecz i pierwsza wygrana nad Tigers odkąd są w Premiership. Dopiero za dziewiętnastym podejściem się udało. Przed rewanżem wszystko jest otwarte. "Gwiazdy" pokazały, że nie można ich lekceważyć.
Punktacja (Speedwayupdates.dartboards):

Kings Lynn Stars - 50 pkt.
9. Richard Lawson - 6+4 (2*,1*,2*,1*)
10. Patryk Wojdyło - 11 (3,2,3,3,0)
11. Niels Kristian Iversen - 6+1 (0,1,2*,3)
12. Benjamin Basso - 9 (3,0,3,3)
13. Nicolai Klindt - 13 (3,2,3,2,3)
14. Simon Lambert - 3 (3,0,0,0)
15. Anders Rowe - 2 (1,1,0,0)

Sheffield Tigers - 40 pkt.
1. Jack Holder - 10+1 (1,3,2,3,1*)
2. Kyle Howarth - 5+2 (0,2*,2,1*)
3. Chris Holder - 9+1 (1*,3,1,2,2)
4. Josh Pickering - 5 (2,1,0,2)
5. Tai Woffinden - 6 (2,3,1,0)
6. Jason Edwards - 3+1 (2,0,0,1*)
7. Dan Gilkes - 2+2 (0,0,1*,1*)

Bieg po biegu:
1. Wojdyło, Lawson, Holder, Howarth - 5:1 - (5:1)
2. Lambert, Edwards, Rowe, Gilkes - 4:2 - (9:3)
3. Basso, Pickering, Holder, Iversen - 3:3 - (12:6)
4. Klindt, Woffinden, Rowe, Gilkes - 4:2 - (16:8)
5. Holder, Howarth, Iversen, Basso - 1:5 - (17:13)
6. Woffinden, Wojdyło, Lawson, Edwards - 3:3 - (20:16)
7. Holder, Klindt, Pickering, Lambert - 2:4 - (22:20)
8. Wojdyło, Howarth, Gilkes, Rowe - 3:3 - (25:23)
9. Basso, Iversen, Woffinden, Edwards - 5:1 - (30:24)
10. Wojdyło, Lawson, Holder, Pickering - 5:1 - (35:25)
11. Klindt, Holder, Howarth, Lambert - 3:3 - (38:28)
12. Iversen, Holder, Edwards, Rowe - 3:3 - (41:31)
13. Holder, Klindt, Lawson, Woffinden - 3:3 - (44:34)
14. Basso, Pickering, Gilkes, Lambert - 3:3 - (47:37)
15. Klindt, Holder, Holder, Wojdyło - 3:3 - (50:40)

Czytaj także:
Akt oskarżenia w sprawie skradzionego silnika trafił do sądu. Głośna sprawa coraz bliżej finału!
Zaskakująca decyzja Kołodzieja. Wiadomo, co zrobi Fogo Unia

Komentarze (0)