Żużlowa impreza w stolicy Polski to największe tego typu przedsięwzięcie na świecie. Cykl Grand Prix składa się rokrocznie z wielu rund, obecnie z jedenastu, ale to tą w Warszawie uznaje się za numer jeden, jeśli brać pod uwagę rozmach, otoczkę i prestiż. To na trybunach PGE Narodowego zasiada najwięcej kibiców speedwaya. W sobotni wieczór ma ich być około 50 tysięcy, a żaden inny turniej nie gromadzi obecnie tak dużej rzeszy fanów.
Najbliższe zmagania na warszawskim obiekcie będą ósmymi, jakie w ramach Indywidualnych Mistrzostw Świata odbywać się będą przy alei Księcia Józefa Poniatowskiego. Wciąż nie udało się tam zwyciężyć reprezentantowi Polski. Sięgnięcie po triumf w tym miejscu stało się dla naszych żużlowców niemalże "Świętym Graalem".
Przed kilkoma dniami przybliżaliśmy dotychczasowego sukcesy rodaków w Warszawie. Nie brakowało podiów, lecz ciągle to rywale z innych państw wdrapywali się na najwyższy stopień. Przy okazji każdego kolejnego przyjazdu do stolicy tysiące kibiców wierzy, że tym razem to zawodnik spod biało-czerwonej flagi na koniec dnia będzie na pierwszym miejscu.
Nie ma niespodzianki w tym, że głównego faworyta upatruje się w Bartoszu Zmarzliku. Mowa o aktualnym i już czterokrotnym złotym medaliście GP. W 2023 roku przełamał on "klątwę" półfinałów i po pięciu odpadnięciach na tym etapie z rzędu wreszcie znalazł się w finale. W nim zajął trzecie miejsce. - To nie były łatwe zawody, dlatego tym bardziej jestem zadowolony. Mogę zapewnić, że nie czułem większego stresu niż zwykle - mówił po ubiegłorocznych zawodach.
ZOBACZ WIDEO: Wierzył w Przedpełskiego. "Zdecydowanie nie miałem racji"
Nie tylko chęć historycznej wygranej napędza 29-latka przed Orlen FIM Speedway Grand Prix of Poland. Przed dwoma tygodniami na inaugurację tegorocznych mistrzostw zajął w GP Chorwacji czwarte miejsce, oddając po dwóch latach fotel lidera klasyfikacji punktowej. Tym razem więc to Zmarzlik będzie gonić. I ma kogo, ponieważ w Gorican moc pokazał zwycięski Jack Holder (ubiegłoroczny numer cztery) czy trzeci Fredrik Lindgren (obecny wicemistrz).
Zmarzlik z Australijczykiem i Szwedem zna się doskonale choćby z jazdy w Orlen Oil Motorze Lublin, zresztą w ubiegłym sezonie to ta właśnie trójka zajęła na PGE Narodowym całe podium. Najlepszy okazał się Lindgren, który na tej arenie czuje się od zawsze doskonale. Dokonania 38-latka są na układanym warszawskim torze imponujące. Po prostu nie ma przypadku w tym, że w turniejach w tym właśnie miejscu jeździ zawsze piekielnie skutecznie.
Spośród Polaków nie tylko na Zmarzlika będą zwrócone oczy fanów "czarnego sportu". W wysokiej dyspozycji znajduje się Dominik Kubera. Z Warszawą ma on do wyrównania rachunki. W ubiegłym roku miał wystąpić z "dziką kartą", lecz na dzień przed - podczas próby czasowej - doznał poważnej kontuzji kręgosłupa. Tym razem 25-latek jest stałym uczestnikiem cyklu i do tego jednym z tych, których można śmiało upatrywać do roli "czarnego konia".
Szymona Woźniaka i tegorocznego "dzikusa" Mateusza Cierniaka również czeka debiutancki start przed taką publicznością. Im szanse daje się z grona jeźdźców gospodarzy najmniejsze, jednakże nie można wykluczać, że spiszą się oni lepiej, niż się o tym teraz spekuluje.
Nie można zapominać, że początek emocji związanych z GP Polski na PGE Narodowym wcale nie nastąpi w sobotę około godz. 19:00. Wszak w piątek o 17:00 rozpocznie się próba czasowa połączona ze sprintem, w którym do zdobycia będzie kilka dodatkowych punktów do klasyfikacji mistrzostw. Więcej na ten temat można przeczytaj TUTAJ.
Uczestnicy GP Polski w Warszawie:
Bartosz Zmarzlik (Polska) #95
Fredrik Lindgren (Szwecja) #66
Martin Vaculik (Słowacja) #54
Jack Holder (Australia) #25
Leon Madsen (Dania) #30
Robert Lambert (Wielka Brytania) #505
Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99
Jason Doyle (Australia) #69
Tai Woffinden (Wielka Brytania) #108
Mikkel Michelsen (Dania) #155
Andrzej Lebiediew (Łotwa) #29
Kai Huckenbeck (Niemcy) #744
Dominik Kubera (Polska) #415
Szymon Woźniak (Polska) #48
Jan Kvech (Czechy) #201
Mateusz Cierniak (Polska) #16
Bartłomiej Kowalski (Polska) #17
Damian Ratajczak (Polska) #18
Początek turnieju: godz. 19:00
Sędzia: Aleksander Latosiński (Ukraina)
Relacja tekstowa LIVE na WP SportoweFakty -->
Prognoza na sobotę (za: pogoda.wp.pl):
Temperatura: 12°C
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 15 km/h
M | Zawodnik | Kraj | Suma |
---|---|---|---|
1. | Bartosz Zmarzlik #95 | Polska | 104 |
2. | Jack Holder #25 | Australia | 77 |
3. | Mikkel Michelsen #155 | Dania | 75 |
4. | Fredrik Lindgren #66 | Szwecja | 72 |
5. | Robert Lambert #505 | Wielka Brytania | 72 |
6. | Martin Vaculik #54 | Słowacja | 65 |
- | ----- | ||
7. | Dominik Kubera #415 | Polska | 54 |
8. | Leon Madsen #30 | Dania | 51 |
9. | Daniel Bewley #99 | Wielka Brytania | 49 |
10. | Szymon Woźniak #48 | Polska | 49 |
11. | Jason Doyle #69 | Australia | 47 |
12. | Kai Huckenbeck #744 | Niemcy | 41 |
13. | Max Fricke #46 | Australia | 33 |
14. | Andrzej Lebiediew #29 | Łotwa | 32 |
15. | Jan Kvech #201 | Czechy | 23 |
16. | Tai Woffinden #108 | Wielka Brytania | 23 |
17. | Oskar Fajfer #16 | 6 | |
18. | Vaclav Milik #16 | Czechy | 4 |
19. | Mateusz Cierniak #16 | Polska | 3 |
20. | Matej Zagar #16 | Słowenia | 2 |
21. | Norick Bloedorn #16 | Niemcy | 2 |
22. | Maciej Janowski #71 | Polska | 1 |
23. | Kim Nilsson #16 | Szwecja | 1 |
24. | Bartłomiej Kowalski #17 | Polska | 0 |
25. | Martin Smolinski #17 | Niemcy | 0 |
26. | Erik Riss #18 | Niemcy | 0 |
27. | Jakub Miśkowiak #17 | Polska | 0 |
28. | Oskar Paluch #18 | Polska | 0 |
CZYTAJ WIĘCEJ:
Nie mają wątpliwości, czego brakuje w Warszawie. "Tego bym sobie życzył"
Nie tylko Zmarzlik. Cieślak wskazuje faworytów Grand Prix Polski w Warszawie