Decyzja została podjęta z myślą o kibicach i zawodnikach. Tor w King's Lynn w dalszym ciągu odczuwa skutki ulewnych opadów deszczu z początku tygodnia. Na domiar złego prognozy pogody na czwartek są bardzo niekorzystne.
- Nikt tego nie chciał, zwłaszcza po tym jak musieliśmy przełożyć spotkanie w zeszłym tygodniu - powiedział menadżer "Gwiazd" Dale Allitt w rozmowie z kingslynn-speedway.com.
- Doceniamy cenę, jaką kibice płacą za bilety i nie chcemy organizować spotkań poniżej standardów, w warunkach odbiegających od idealnych - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Wywiady pomiędzy biegami. Czy w przyszłości znikną z transmisji?
Allitt zwrócił ponadto uwagę na dobro zawodników. Klub nie chciał, aby żużlowcy King's Lynn Stars i Birmingham Brummies na marne przylatywali do Wielkiej Brytanii.
- Uważamy, że to rozważne posunięcie. Chociaż wszyscy chcemy zobaczyć nasz zespół na torze, to warunki muszą być sprzyjające dobrym, ekscytującym wyścigom, a to byłoby niemożliwe w tym tygodniu - zakończył.
Nowy termin zawodów nie został jeszcze ustalony. King's Lynn Stars do jazdy u siebie powróci w czwartek, 11 kwietnia, przy okazji meczu z Belle Vue Aces.
— King's Lynn Speedway (@KLSpeedway) April 3, 2024
We have taken an early decision to postpone Thursday’s ROWE Motor Oil Premiership fixture with Birmingham at the Adrian Flux Arena.
Full story https://t.co/X60LVfMvX5@BrumSpeedway | #KLYBIR pic.twitter.com/NeO4MImPpw
Czytaj także:
- Pogoda ponownie pokrzyżowała plany. Nie będzie ścigania w Lesznie
- Po bandzie: Zaklęte rewiry [FELIETON]